Niemcy heheszkują z pracy licencjackiej Lewego: "Pionier nowego nurtu naukowego"
"RL9. Droga do sławy" - to tytuł jego pracy, a to propozycje dla innych piłkarzy ;) "Estetyka męskiego ciała od antyku do współczesności" - propozycja dla Cristiano Ronaldo."Błędy trenera reprezentacji Niemiec przy wyborze bramkarza podczas mistrzostw świata 2006" - propozycja dla Olivera Kahna.
pogop z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 193
- Odpowiedz
Komentarze (193)
najlepsze
buhahahaha, dzięki, prawie się poszczałem ze śmiechu :)
opowiedz może coś o dokonaniach naukowych kadry lub absolwentów tej szkoły? ta szkółka to jest jakiś wanna-be AWF dla "specjalnych" studentów
@regularne_ekspresje: Raczej nie o osiągnięcia naukowe chodzi, a o osiągnięcia trenerskie i menadżerskie (patrząc na specjalizację Lewandowskiego). Niech @support poda tych sportowców, o których mu chodziło, to będzie można ocenić, czy przysłużyli się polskiemu sportowi jako dobrzy trenerzy, menadżerowie, czy inni członkowie zarządu.
Lewy gra często mecze co 3 dni, treningi, podroze, kontrakty reklamowe, zajmowanie się corką a i tak znalazł czas na pisanie pracy licencjackiej
Studiuje się po to żeby rozszerzyć swoją wiedzę, zdobyć nowe umiejętności, pracę dyplomową pisze się po to, żeby udowodnić niedowiarkom, że po coś na te studia się poszło i zgłębiło się wiedzę w jakiejś dziedzinie (przynajmniej w teorii)
A tak to jest specjalistą, który zna się ... na sobie. Jaką wartość ma taka praca
Część mógłby np. łyknąć Milik, jemu poleciłbym fragmenty o trafianiu do bramki w sytuacji każdej i jak być dzikiem na boisku bez kontuzji.
Jajca jajcami, ale jeśli ta praca jest naprawdę fest napisana z uwzględnieniem treningów, diet, cyklu dobowego, to ja jestem na tak. Wiele osób mogłoby się z tego wiele nauczyć. Dla przykładu Arni Schwarzenegger pracy o sobie
Zresztą ci co go oceniali to bardziej im zależało aby zdobyć jego autografy dla swojej rodziny niż o to żeby oceniać ,,jego'' pracę.
A jeżeli ktoś myśli że on tą pracę napisał sam to gratuluję.
Komentarz usunięty przez moderatora
Otóż to!
Ciekawe faktycznie co tam napisał i czy nie tylko dla beki.