Amatorka, 2 lata temu oglądałem w komisie Forda Fiestę z 2002r co miała trochę ponad 70tys. na liczniku i Mirek zarzekał się, że oryginalny przebieg ;)
@Twistet: no i? Mógł mówić prawdę. Problem jest w tym ze jest masa oszustów i przez to nie wiadomo czy trafiliśmy na perełkę czy na kolejnego oszusta. U mnie w rodzinie jest od nowości z salonu seicento z 2004r, najpierw miała je ciocia, po jej śmierci mama i teraz ja. 50k przebiegu ;)
@Twistet: ja obecnie jeżdżę mazdą 323F. 95r, 105kkm. Przed zakupem sprawdziłem w cepiku i faktycznie była jeżdżona po 5kkm rocznie(albo regularnie kręcona)
Samochód mojej żony ma przejechane 9 tys km a ma już 2 lata. Za cholerę nikt nie uwierzy jak np za 4 będę chciał go sprzedać i na liczniku będzie np 25 tys. Jedzie do pracy, na zakupy i wraca. Jak gdzieś mamy dalej jechać jadę swoim.
Auto zawsze umyte idealnie, czyste, kierowca nie pali :) nikt nie uwierzy przy sprzedaży... to też problem
@Erminos: Zawsze zakładasz że wszyscy chcą Cie oszukać? Bo nie wszyscy ludzie tak mają i nie będzie najmniejszego problemu ze sprzedaniem takiego auta - ja moje byłe samochody (dobre sztuki) zawsze sprzedawałem po znajomych i byli zadowoleni, obstawiałbym że Twoje też by tak poszło, ale skoro sam przyjmujesz że będzie źle... Trochę wiary w ludzi!
To jest w dalszym ciągu tylko czubek góry lodowej. Wystarczy sprawdzić ogłoszenia aut z Danii na stronie duńskiego ministerstwa. Na pewno w pierwszych 3 ogłoszeniach trafi się przekręcony licznik.
Komentarze (258)
najstarsze
poza tym #chcacemuniedziejesiekrzywda
@d4t4: co? XD
http://www.reocities.com/johan01.geo/W124_230E/W124_MB3.jpg
Auto zawsze umyte idealnie, czyste, kierowca nie pali :) nikt nie uwierzy przy sprzedaży... to też problem
@Erminos: Zawsze zakładasz że wszyscy chcą Cie oszukać? Bo nie wszyscy ludzie tak mają i nie będzie najmniejszego problemu ze sprzedaniem takiego auta - ja moje byłe samochody (dobre sztuki) zawsze sprzedawałem po znajomych i byli zadowoleni, obstawiałbym że Twoje też by tak poszło, ale skoro sam przyjmujesz że będzie źle... Trochę wiary w ludzi!