Polacy masowo przeprowadzają się do domów. Co z budowanymi mieszkaniami?
Najnowsze dane Eurostatu pokazują, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat odsetek Polaków mieszkających w domach wzrósł z 49,7 do 57,4 proc. Więcej osób przenosi się do domów wolnostojących niż do szeregowców lub bliźniaków.
Projekt_Inwestor z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 440
- Odpowiedz
Komentarze (440)
najlepsze
@oxymirek: Wywal balkon z projektu, bo to strata pieniędzy a korzystać i tak nie będziesz. Chyba że różowy ma tendencję do zaokrąglania i zależy Ci aby biegał po schodach na balkon wieszać pranie, albo musisz zapalić szluga po bzykaniu i masz potrzebę być podziwianym przez sąsiadów w szlafroku. Inaczej balkon nie ma sensu, gdy masz taras.
Blok płytowy to dźwięk gówna sąsiada chlupiącego o porcelanę dwa piętra wyżej
Blok to sąsiedzi
@RoccoBaggins: mylisz wspolnote ze spoldzielnia, zastanow sie chlopie bo jedno jest mega rozne od drugiego, spoldzielnia (stare komuchy) w starym bloku, wspolnota (ludzie mieszkajacy)-> nowe budownictwo, prawie prak patusow, tylko ludzie 30-40 z mlodymi dziecmi
-skosić trawę
-wystawić kubły przed bramę
-ogarnąć opał na zimę albo mieć piec na gaz
-wyczyścić rynny
-grabić liście
-odmalować płot
-przesadzić uschnięte rośliny
-odśnieżyć podjazd i przed płotem
-przyciąć odrosty na drzewach
To jest drugi etat, w domu zawsze
Ale póki jestem młody i mam blisko do roboty to się z miasta nie wyniosę, a życzę powodzenia w zakupie gruntu pod budowę domu w centrum Warszawy ;)
Ja sobie swoje mieszkanie sprzedam, na emeryturę się wyprowadzę pod miasto, zrobię miejsce dla innych i będę żył sobie spokojnie gdzieś dalej od zgiełku.
Póki co zaoszczędzony czas na dojazdach to jest wręcz
http://www.edziecko.pl/starsze_dziecko/56,79317,22278332,samochod-byl-moim-drugim-domem-wady-i-zalety-podmiejskiego,,1.html
Dodatkowo nie sposób nie wspomnieć pasty o domku w Karkonoszach:
https://www.wykop.pl/link/3552215/comment/42399351/#comment-42399351
- bliskie przedmieścia to b. drogie działki
- dalekie przedmieścia to albo zapchany pociąg, albo zapchane drogi
- wiochy to tanie działki ale problem z dojazdem, zimą, szkołą, lekarzem...
@Impresjonista: No w ch** szybko. Do Łodzi pociągiem dojedziesz w kilkanaście minut dłużej.
15 min na stację to pojęcie względne ale myślę że maks 1,5 km
1,5 km od stacji w Kobyłce to jest nadal miasto z super infrastrukturą, sklepami, szkołami itp - za 60 000 naprawdę ciężko tam coś dostać
z kolei Halinów to przerośnięta,
Tzw. suburbanizacja miast - dzielnice na przedmieściach które są słabo skomunikowane i bez infrastruktury takiej jak szkoły, przedszkola, zakłady pracy. Sypialnio-mieszkalnia bardzo ładna, przyjemna i niezbyt droga, ale praktycznie po cokolwiek trzeba jechać "na miasto".
@Zakkalec:
Ja mam tak samo. Mitem jest, że jak mieszkasz na dziłace, to będziesz miał spokój. Po pierwsze w mieszkaniach ludzie mają przeważnie "imprezy" 1 w roku. Tymczasem na działce jak mieszkają młodzi,
@ZostaneMistrzem: w ten sposob wlasnie mowia mi ludzie ktorzy mieszkaja pod miastem i kisza sie w korkach prawie 2h dziennie... bo u nas niestety brak u czy s bahnow..