Dlaczego nie każdy "jest zwycięzcą" a cały kołczing na tym oparty to brednie.
![Dlaczego nie każdy "jest zwycięzcą" a cały kołczing na tym oparty to brednie.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_RQ44jBZPMVhLT5nRn7oJ8WckXi8JsR4x,w300h194.jpg)
Wątek ukazany na łopatologicznie wyłożonym Rozkładzie Pareto. Warto podesłać tym, którzy wciąż wierzą, że "każdy zawsze może wszystko" i w ogóle to "kto ci kuźwa ukradł marzenia".
![malecontent](https://wykop.pl/cdn/c3397992/malecontent_M8aq369xrx,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 134
- Odpowiedz
Komentarze (134)
najlepsze
Autor myśli że jeśli narysował wykres to jest naukowo i coś udowodnił. I jeszcze dodaje paczkę matematycznych symboli z wikipedii jawnie przyznając się że nie rozumie co jest tam napisane ("wzór na sukces wygląda jak jakiś koszmar"). ¯\_(ツ)_/¯
Żeby udowodnić że nie każdy może być "zwycięzcą" nie trzeba rysować wykresów ani pisać wzorów których się nie rozumie (w ogóle nie trzeba się do tego posługiwać statystyką nawet jeśli się coś z niej rozumie).
Zasadniczo motywowanie oraz pomoc w osiąganiu celu jest czymś pożytecznym. Ciężko też zaprzeczyć, że będziesz sobie radził lepiej mając osobę, która stojąc z boku będzie obserwować podejmowane przez Ciebie decyzje oraz wspierać Cię w osiąganiu celu.
Artykuł też nie jest do końca bzdurny, bo pokazuje rozkład ograniczonych zasobów w populacji, których gromadzenie często jest utożsamiane z sukcesem (zawodowym).
źródło: comment_8mHYzMvbS2jgVEQLGgfgLdlVqpEkWNmY.jpg
Pobierzźródło: comment_Cw3gPNXVkCnXJmUbLE7qJG1R3xi1dIyo.jpg
Pobierzod kiedy go obejrzałem moje życie stało się dużo lepsze
Jeśli istnieje sukces to istnieje również porażka.
Ale czy na pewno sukces to liczba na koncie? :D
Z historii wiadomo że istniało wielu szczęśliwych biedaków i nieszczęśliwych królów, którzy nierzadko popełniali samobójstwa.
Jednak autor artykułu jest w pewnym błędzie poznawczym i stale odnosi się do podziału 80/20. Pomijając osoby z zawodem syn taty, to jednak mobilizacja i działanie sprawiają, że się wskakuje do tych 20%, a dalej to już właśnie kwestia dobrych wyborów, czy jak kto woli szczęścia.
Dobry coaching, a istnieje taki (serio), to bardziej narzędzie do tego, aby mieć lepsze podstawy w głowie. To bardziej jak dobre rady od starszych, które rozumie się dopiero po latach. Te wszystkie "jesteś zwycięzcą", jesteś najlepszy, osiągniesz sukces to tylko mącenie w głowie, które najwyżej mogą dać jednorazowy słomiany zapał. Całe to "inspirowanie", to są krótkotrwałe pierdy na zbicie kasy i zbieranie podziwu u innych. Nawet jak ten gość bez rąk i nóg u którego ludzie płaczą, ale realnie na dłuższą metę nic to nie daje.
A
Przeczytałem I przyznaję rację.
czyli autor tworzy historie minionów, których rozkład w społeczeństwie jest zgodny z zasadą Pareto, po to, żeby wytłumaczyć, że rozkład "ludzi" też jest zgodny z zasadą Pareto.
Tylko zasada Pareto to nic innego jak opisanie zjawisk ekonomicznych zauważonych właśnie u ludzi.
źródło: comment_enFYkZEC4Jqrk4oDLtiWd3ZYxNpwJT6B.jpg
Pobierz1. Możesz się znaleźć w tych 20%. Te 20% ludności to ponad miliard osób na świecie.
2. Osiągnięcie sukcesu to nie jak autor mówi biliard na koncie, a dla jednych tysiąc zł, dla innych 100 000, jeszcze innych utkanie dywanu ręcznie. Tu zasada pareto ma się do każdego inaczej, więc i jeszcze większe szanse.
3. Sukces osiąga się o wiele łatwiej w krajach rozwiniętych, o wiele trudniej np w Polsce, jeszcze trudniej na Ukrainie, więc ma znaczenie gdzie startujesz i gdzie się przenosisz.
4. Większość ludzi z sukcesem to synowie córki bogatych ludzi czy tych z sukcesem itd. To normalne, bo nie tylko pieniądze i znajomości pomagają ale też skrypt który zaszczepili nam naturalnie rodzice. Kto z kim przestaje taki się staje.
5. W Polsce temat jest zaburzony. Pokomunistyczne kacyki, szalone lata 90te gdzie każdy zarabiał, itd sprawiają że człowiek nadający się na sukces pracuje u debila (to nie reguła, ale popularna sytuacja).