Chyba tylko na tym filmie wygląda to tak kolorowo, jakkolwiek to brzmi. Ja mam fobię społeczną i jest znacznie gorzej. No ale to kobieta, do tego atrakcyjna, więc i tak będzie mieć łatwiej; mnie wygląd tylko szkodzi. Co do relacji z płcią przeciwną, jeśli kobieta tego nie zrobi, to zawsze znajdzie się jakiś mężczyzna, który wykona pierwszy krok, itd. Ja nie mogę na to liczyć. Nieśmiały i niepewny siebie mężczyzna? Żałosne. Nie.jem
@Tomm16: spotkałem w życiu parę osób z taką "fobią" i tylko jedna jest atrakcyjna - w sumie moja była, wokół której jeszcze orbituję... ma 33 lata - od zawsze samotna, drobna twarz, szczupła i zgrabna z jędrnym cycem ( ͡º͜ʖ͡º) - ideał kobiety w sumie. A wiem to wszystko bo mieszkam po sąsiedzku, wychodzi z domu tylko jak musi zrobić zakupy i do roboty. Prawie
Widze, ze wielu wykopkow ma ta przypadlosc. Mialem takiego chlopaka w klasie, nigdy z nikim nie gadal, cholernie dobrze sie uczyl i mieszkal z mama. Jak wyroslismy to zrozumialem, ze to matka go w to wpedzila bo ten chlopak nadal taki jest. Otoz chodzilem z nim do klasy w podstawowce i gimnazjum. On nie jezdzil na zadne wycieczki klasowe, wyjscia do teatru ani zawody, zawsze bardzo dobrze sie uczyl i chodzil na
@klata_glena: @aleksander-oleksy: To jest w 100% moje aktualne życie, już serio od dłuższego czasu myślę, żeby coś z tym zrobić. Nawet myślę, że to jest najodpowiedniejszy czas. Życzcie mi przełamania się :D
@Kotel_: Kiedy się cierpi na fobię społeczną, pójście do psychoterapeuty jest w zasadzie wykluczone. Przebicie się przez rejestrację, zapisanie na wizytę, to jest horror. Co ja co roku przeżywam musząc czasem iść z dzieckiem do lekarza, wie tylko człowiek, który poczuł na własnej skórze. Czasami z przerażeniem czuję, że jestem bardziej rozdygotana wizytą niż zdrowiem dziecka.
Najgorszym świństwem jakie mogą popełnić rodzice w sytuacji gdy dziecko cierpi na FS, jest brak pomocy mu. Zostawienie spraw samym sobie. To niszczy na całe życie.
@vacilador: Od wielu lat mój kontakt z rodziną jest sporadyczny i ograniczony, więc już nie znają mnie tak jak kiedyś. W zeszłym roku w końcu zebrałem się na odwagę i powiedziałem ciotce, że cierpię na fobię społeczną która powoduje wiele złego w moim życiu. W odpowiedzi usłyszałem "wiem, zmagasz się z tym od dzieciństwa". Poczułem się jakby mi ktoś w mordę strzelił. Rodzina wiedziała o moich problemach i mogła mi pomóc
@sprewell: dziewczyna, szczególnie atrakcyjna, nie może w sumie żyć w samotności, chyba że mieszka na jakiejś Syberii. Zawsze ktoś do niej zagada na ulicy, w tramwaju, w internecie zawsze ktoś do niej napisze.
@sprewell: Atrakcyjnym ludziom jest łatwiej. Zwróć chociażby uwagę na to, że ta dziewczyna mówi o jakichś swoich randkach z mężczyznami. Dobrze, że w ogóle jakieś ma. Do brzydkiego wykopka nie podejdzie ładna dziewczyna i nie zaprosi go na randkę.
Czego ta kobita jeszcze nie miała? Depresja, ataki paniki, fobia społeczna, a w międzyczasie - filmiki jak sobie modnie porozrywać jeansy xD. Ja #!$%@?ę. Róbcie takie gówna a potem dziwcie się, że ludzie "chorym" na depresję radzą, żeby wyszli do ludzi. Nie każde #!$%@? to choroba, przykro mi.
@Flypho: ona w swoich filmach mowi ze nie zmaga sie z tym. ale biorac pod uwage chociazby wypowiedzi niektorych w tym temacie to swiadomosc takich problemow/chorob w polskim spoleczenstwie jest niska, wiec kazdy glos zwracajacy uwage na fobie/depresje jest wazny.
@Flypho: dokładnie - wydziarana, opalona łaska opowiada o trudnościach życia. Ktoś taki nie nadaje się do tego typu przekazów - bardziej obrazuje to przykład wycackanej córeczki prezesa zblazowanej życiem w wielkim mieście która życie zaczęła ze złotą łyżeczką w gębie. Sam przez to przeszedłem i to co zobaczyłem na tym filmiku wcale tego ńie przedstawia.
@SandManderek: Ja się zmuszałem do wszystkiego, ale przypłaciłem to w końcu wyczerpaniem nerwowym. Byłem tak wypruty nerwowo, że nie miałem nawet siły mówić, co się może komuś wydawać niemożliwe. Nadnercza sobie można zajechać w ten sposób. Medytacja jest tu bardzo pomocna, genialnie rozładowuje napięcie, choć początki mogą być bardzo irytujące.
Zawsze mnie drażni, że do takich filmów (czy też o depresji) dają najczęściej dość atrakcyjne dziewczyny, a nie typowych stulejarzy. Dlatego rozmija się to w ogromnym stopniu z rzeczywistością.
Żyłem z tym problemem przez dobre 25 lat. Jeśli czegoś nie potrafiłem zrobić wszyscy w koło myśleli że to wynika z lenistwa. Potrafiłem zawalić naprawdę ważne tematy ze względu na coś co zawsze nazywałem wstydem. Chyba szczytem głupoty było odpowiadanie na studiach wykładowcom "nie wiem" tylko dlatego żeby wszyscy obecni przestali na mnie patrzeć (zawalone rok). Albo odchodzenie spod drzwi gdzie miałem coś do załatwienia bo bałem się, że usłyszę pytanie na
@Ndvd: samoistnie? w jakim czasie i warunkach życiowych? jakieś inne zmiany? zainteresowań, typu aktywności, sposobów spędzania wolnego czasu? nie chce cię straszyć, ale możesz mieć schorzenie o całkiem innym podłożu, a jak już w tematach około-psychiatrycznych to: "jestem bezczelnie śmiały" może sugerować wejście epizodu maniakalnego w ChAD, także polecałbym nie lekceważyć, zwłaszcza teraz, póki masz siły
@shahid: spostrzeżenia @carbyne są bardzo trafne. Trudno mówić o wyleczeniu. Nauczyłem się z tym żyć na swój sposób. Jeśli mógłbym się cofnąć to poszedłbym na terapię. Jedno czym mam nadzieję cię przekonać: Gdybym skorzystał z pomocy specjalisty to ja bym kierował swoim życiem, a nie życia mną.
tl;dr: Pigułka może pomóc, ale nie każdemu i nie zawsze w takim samym stopniu. Ale nawet z pigułką trzeba samemu ruszyć dupę i się przełamywać by były efekty. Bo nie o to chodzi aby spędzać cały wolny czas w łóżku i nic nie czuć, tylko aby zacząć cieszyć się tym co cieszy zdrowych ludzi.
-------------------------------------
Jako osoba, która wyszła dwa lata temu z FS i początkowego stadium depresji dzięki SSRI (na szczęście
Komentarze (349)
najlepsze
Nie.jem
@Ndvd: samoistnie? w jakim czasie i warunkach życiowych? jakieś inne zmiany? zainteresowań, typu aktywności, sposobów spędzania wolnego czasu? nie chce cię straszyć, ale możesz mieć schorzenie o całkiem innym podłożu, a jak już w tematach około-psychiatrycznych to: "jestem bezczelnie śmiały" może sugerować wejście epizodu maniakalnego w ChAD, także polecałbym nie lekceważyć, zwłaszcza teraz, póki masz siły
-------------------------------------
Jako osoba, która wyszła dwa lata temu z FS i początkowego stadium depresji dzięki SSRI (na szczęście
@WaveCreator: Może to i dobrze, masz dzięki temu wszystkie zęby ;)
ale ty wiesz, że związki w których facet jest starszy nawet o 10 lat i więcej nie są abstrakcją? jest duża szansa, że to zwykłe #!$%@?, po ang excuse