Nie lubię takich filmów, bo z reguły mają kompletnie niezdefiniowane światy, które rządzą się według nie wiadomo jakich zasad. W związku z tym wszystko może się zdarzyć i być wytłumaczeniem na... wszystko. A poza tym zapowiada się na średniej jakości (fabularnie) produkcję.
CGI wygląda obiecująco. Niestety klątwą takich ładnych filmów jest słaba gra aktorska i beznadziejny scenariusz. Mam nadzieję że nie podzieli losu Valeriana.
Komentarze (78)
najlepsze