Światy urojone Philipa K. Dicka

W swojej twórczości Dick kreślił, często bardzo dziwne, wizje przyszłości i teraźniejszości, mieszając je z rozważaniami filozoficznymi oraz religijnymi. Klejąc niezwykłe, często dość psychodeliczne fabuły, autor stawiał pytania o to, jaka naprawdę jest rzeczywistość,co to znaczy być człowiekiem...

[M.....r]

Podobno Dick donosił FBI na Lema, że ten nie istnieje, a jego nazwisko to skrótowy kryptonim specjalnej komórki założonej przez komunistyczny wywiad dla infiltracji środowiska SF.

[forest23]

@TheOranguTANK: Dick myślał, że kwota która dostanie jest w dolarach, a to było w złotówkach

[jozik]

@Mirmar: miał rację:

Lenin
Engels
Marks

( ͡° ͜ʖ ͡°)

[h.....a]

Bardzo niedoceniony i niestety również nierozumiany pisarz. Często traktowany przez pryzmat otoczki sci-fi, gdy ta fantastyka jest wyłącznie dekoracją. Dick jest pisarzem, którego można zrozumieć dopiero w pewnym kontekście. Co gorsza kontekst ten jest bardzo trudny do zbudowania, gdyż wymaga rozległej wiedzy z wielu często odległych od siebie dziedzin.
Z pewnością kluczem do zrozumienia go jest jego biografia. Dopiero w jej świetle można zrozumieć ten wieczny solipsyzm, to poszukiwanie tego, co jest

[przemomemoo]

Bardzo niedoceniony i niestety również nierozumiany pisarz.

@heterotopia: Chyba sporo "złego" Dickowi zrobiło Hollywood. Bo jego nazwisko i książki firmowały coraz więcej produkcji filmowych, które jednak skupiały się głównie na aspekcie nazwijmy to wizualnym, a nie filozoficznym jego wizji. A prawda jest raczej taka, że SF było tylko tłem dla jego wizji, a nie jej esencją.

[hartman2]

@heterotopia nareszcie ktoś głębiej napisał o moim ulubionym Phillipie K. Dicku. Czytałeś jego biografię "Boże inwazje"?

[x....._]

Przeczytałem kilka książek Dicka, nie dużo, ale planuje kiedyś nadrobić zaległości. Rzeczywiście sci-fi jest tylko tłem. a w jego powieściach dominuje klimat paranoi. Pytanie, niby banalne, co jest prawdą a co fikcją jest motywem przewodnim jego twórczości. W obliczu rosnącej wiedzy o świecie, popularyzacji hipotezy symulacji, rozwoju technologii oraz nauki, która obaliła część dogmatów, kwestie które poruszał Dick są jeszcze bardziej aktualne i ważne. Prawdę mówiąc sam czasami czuje się jak bohater

[elMagico]

Koniolub Grubas.

[sancho]

„Przez ciemne zwierciadło” tłumaczy wiele jego wizji. Miał talent który pozwolił mu przelać na papier halucynacje wywołane przez LSD i zrobić z tego ciekawą opowieść.
Zresztą wielu artystów stosowało i stosuje podobne metody.

[Anomalocaracid]

@sancho Dobrze opisuje ostry zespół abstynecyjny.

[chyRZy]

Miał talent który pozwolił mu przelać na papier halucynacje wywołane przez LSD i zrobić z tego ciekawą opowieść.

Zresztą wielu artystów stosowało i stosuje podobne metody.

@sancho: To zdecydowanie nie LSD a Alfa, wiem bo czytałem wątek na hyperrealu dedykowany temu świnstwu (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[Anomalocaracid]

Trylogia VALIS :

[panpromo09]

@Anomalocaracid: w zasadzie nie jest to trylogia, tych książek w serii jest 4:
Valis
Boża inwazja
Transmigracja Timothy'ego Archera
oraz Radio Wolne Albemuth, będąca wstępną, alternatywną wersją Valis.

[Anomalocaracid]

@panpromo09 Racja,czytałem wszystkie ;)

[phuyer]

Nigdy nie zebrałem wszystkich wydań Dicka w języku polskim,ale może jeszcze nadrobię :)

[antros]

ten fragment z opisu:

kreślił często bardzo dziwne, wizje przyszłości i teraźniejszości, mieszając je z rozważaniami filozoficznymi oraz religijnymi. Klejąc niezwykłe, często dość psychodeliczne fabuły, autor stawiał pytania o to, jaka naprawdę jest rzeczywistość,co to znaczy być człowiekiem...

dotyczy nie tylko Dicka, ale praktycznie wszystkich czołowych przedstawicieli tzw. Złotego wieku SF i okolic,
lektura wielu książek z tego nurtu dała mi w mym odczuciu daleko więcej niż zajęcia z socjologii czy psychologii,