Niech ich płace rosną jak najszybciej. Ciężka praca, zwłaszcza, że często mają kontakt z klientem-idiotą. Ustanie Janusz w piąty w kolejce i krzyczy, krzyczy, że Pani za wolno obsługuje, że za mało kas otwartych. Personel też ma inne zajęcia jak i chwilę pauzy na zjedzenie czegoś albo toaletę. Jegomość nie ogarnia takich spraw...
@VETVnevermind: Niech jak najszybciej ten zawód zniknie, i zostanie zastąpiony automatami które będą szybsze, dokładniejsze, i nie będą popełniać błędów.
@fegwegw: Tja... chyba nigdy nie byłeś w większym Tesco przy kasach samoobsługowych. Po pierwsze większość ludzi to idioci i kobitka która z reguły jest do pomocy biega iod jednego do drugiego bo idioci nie potrafią czytac co im maszyna mówi, albo często samoobsługowe stoją puste a u żywych kasjerek masz po 10 osób w kolejce.
To wcale nie są takie duże pieniądze, pytanie brzmi jeszcze ilu ludzi w Biedronce czy zwłaszcza w Lidlu pracuje na 3/4 etatu wbrew swoim oczekiwaniom??
Ci ludzi w dyskontach nie siedzą za okienkiem, nie idą na fajkę kiedy chcą, bo ciągle jest towar do wyłożenia i kolejki do obsłużenia. Także szacunek do tych ludzi, jak i do każdego pracującego uczciwie.
Czyli pracodawca płaci 3.000 zł minimalnie lub 3.500 zł maksymalnie za nowego pracownika. A pracownik dostaje połowę tego, nie wspominając, że jeszcze wydając płaci vat :)
@Boski_Szymon: Praca na kasie w markecie to jest właśnie życiowa opcja minimum. A w małej miejscowości 4,5K na parę to owszem nie za wiele ale jeśli potrafią gospodarować pieniędzmi to może im starczyć na całkiem wygodne życie.
@Boski_Szymon: Swego czasu tyle zarabialiśmy a mam syna. I wiem co mówię, bez kredytu jest całkiem spoko, do teatru 3-4 razy do roku, kino, narty w zimie, morze w lato itd. da się z tego przeżyć a nie jedliśmy śmieci na co dzień, ubieraliśmy się w sklepach typu reserved, HM itd.
Skoro się nie zgadzasz to znaczy że nie masz kompletnie pojęcia o czym mówisz.
To czego nie ma na obrazku, to upieprzanie premii za kradzieże. Jak to wygląda. Biedronki mają wynajęte agencje ochrony. Ochroniarze siedzą od 8:00 do 12:00, albo - powiedzmy od 13:00 do 18:00 - tak wynika z umów, nie ma stałego obsadzenia. Złodzieje dobrze o tym wiedzą. W przypadku napadu albo kradzieży, kasjerki mają ZAKAZ ingerencji - mogą co najwyżej wezwać ochronę, czyli nacisnąć sobie guziczek na kogoś kogo na sklepie NIE MA.
@RRybak: Tak jest we wszystkich marketach, w pewnych na k kazali nawet pracować na cały etat płacąc za 3/4 wykorzystując trudne sytuacje pracowników. Lidl i Biedronka wycwanili sie tylko pięknym marketingiem jak to oni dużo płacą i jacy są cudowni.
@RRybak: przesadzasz. Straty towaru nie unieważniają całej premi jeśli są przekroczone, ale tylko jej część. W skład premii wchodzi cel sprzedaży, straty, i tajemniczy klient. Jeśli cel sprzedaży nie jest osiągnięty to premii rzeczywiście nie ma wcale. Ale przy niespełnionych stratach, jest odciągane tylko ok. 1/3.
Właśnie dzwoniłam do siostry, która pracuje w Biedrze od kilku lat (umowa na czas nieokreślony). Postawa 2500 brutto (Warszawa, więc psie pieniądze), od tego, poza podatkami, odliczany jest comiesięczny socjal (ok 100 zł netto) na poczet niektórych bonusów takich jak bony, wyprawki itp. Premia za brak absencji - wprowadzone niedawno, wrzesień/październik 2016, 200 zł BRUTTO jeśli się ma 100% frekwencji Premia roczna - ok 1000-1100 zł NETTO Premia za sprzedaż - zdarzają
@Qullion: Niestety nie mam porównania co do pracowników krakowskich. Poza tym, od paru lat jestem poza Polską i w sumie mam całkiem inne spojrzenie na zarobki i życie w PL :) Nie pojmuję tylko czemu w Polsce kasjerzy, śmieciarze, ogólnie pracownicy fizyczni są tak źle postrzegani :) Poza Polską pracując w sektorze wszelkiej pracy fizycznej można spokojnie żyć i odłożyć grosz na lepsze dni ;)
Biedronka nie placi zle ale porownujac poziom zycia kasjerki w Bideronce w Polsce do kasjerki w Aldi w Niemczech to niestety nie wychodzi to dobrze. Dopoki ktos pracujac w Biedronce na kasie nie bedzie zarabial tyle zeby samodzielnie wynajac mieszkania, zrobic oplaty, kupic samochod etc. to mlodzic ludzie w dalszym ciagu beda wyjezdzac. Przykladowo w biedronce dwudziestoletnia Andzelika zarobi 2000 na miesiac do reki i jesli nie mieszka z rodzicami albo nie
@mcsQ: kumpel na kolei ostatnio dostał około 25zł... aż mi głupio się zrobiło bo w tym samym czasie jakieś x20 tyle mi wpadło co wcale nie uważam za kosmos...
Komentarze (553)
najlepsze
Ci ludzi w dyskontach nie siedzą za okienkiem, nie idą na fajkę kiedy chcą, bo ciągle jest towar do wyłożenia i kolejki do obsłużenia. Także szacunek do tych ludzi, jak i do każdego pracującego uczciwie.
Komentarz usunięty przez moderatora
@waleczne_serce: wyjdzie im to na zdrowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Skoro się nie zgadzasz to znaczy że nie masz kompletnie pojęcia o czym mówisz.
Postawa 2500 brutto (Warszawa, więc psie pieniądze), od tego, poza podatkami, odliczany jest comiesięczny socjal (ok 100 zł netto) na poczet niektórych bonusów takich jak bony, wyprawki itp.
Premia za brak absencji - wprowadzone niedawno, wrzesień/październik 2016, 200 zł BRUTTO jeśli się ma 100% frekwencji
Premia roczna - ok 1000-1100 zł NETTO
Premia za sprzedaż - zdarzają
Nie pojmuję tylko czemu w Polsce kasjerzy, śmieciarze, ogólnie pracownicy fizyczni są tak źle postrzegani :) Poza Polską pracując w sektorze wszelkiej pracy fizycznej można spokojnie żyć i odłożyć grosz na lepsze dni ;)
Przykladowo w biedronce dwudziestoletnia Andzelika zarobi 2000 na miesiac do reki i jesli nie mieszka z rodzicami albo nie
Komentarz usunięty przez moderatora