Usiłowali zabić pracownika, gdyż domagał się wypłaty. Okaleczonego mężczyznę...
Przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie zakończyła się głośna sprawa usiłowania zabójstwa mężczyzny, który chciał uzyskać od swojego szefa wypłatę za wykonaną pracę. Ten, wraz ze swoim kolegą, wywieźli pracownika do lasu, odcięli mu palce i kazali kopać grób.
r5678 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 123
- Odpowiedz
Komentarze (123)
najlepsze
Jego utrzymanie w więzieniu będzie kosztowało sześciocyfrową sumę. Jakie są szanse, że odpłaci się społeczeństwu i kto weźmie za niego odpowiedzialność?
Odłóżmy na bok banały o drugiej szansy dla każdego. W czasie, gdy utrzymujemy z podatków takiego śmiecia, ktoś, kto nikomu nigdy nie zrobił
Poczułem pierwsze uderzenie z tyłu w kark. To był tasak. Nic nie bolało. Dopiero jak w kark wszedł cały mój palec, to zorientowałem się, że coś jest nie tak [Robert opowiada, kto pociął go tasakiem, ale dla dobra śledztwa, które jest na początkowym etapie, nie podamy imion].
Zacząłem uciekać. Złapał mnie za kaptur, uderzył tasakiem w kark drugi raz. Padłem na ziemię. Poczułem jeszcze parę uderzeń tasakiem w ręce. Potem