Za długi proboszcza Andrzeja zapłaci gmina Szadek. Jej oburzeni mieszkańcy...
Zaciągał kredyty, które miały być na remonty kościoła. Część przeznaczył na zakup luksusowych aut. Gdzie są teraz? – Też chcielibyśmy wiedzieć – mówią pracownicy Urzędu Miasta i Gminy w Szadku. Są ciekawi bo gmina musi spłacić teraz zobowiązania księdza. Jej włodarze przyjęli to ze...
grekzorba z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 175
Komentarze (175)
najlepsze
Tutaj niby gmina przejmuje... Przecież na logikę to jest łatwy sposób na zbankrutowanie gminy. Wielu bogatych ludzi mieszka, bądź jest zameldowana w gminach podmiejskich. Przecież taka osoba może zostawić wielkie długi i
Artykuł jest nierzetelny bo brakuje informacji. Jest kilka opcji:
1. W gminie się przestraszyli i pracują tam niekompetentni ludzie.
2. Gmina była wierzycielem długów (mało prawdopodobne).
3. Szukanie taniej sensacji.
Problem, który jest opisany w artykule to problem z prawem spadkowym, a nie z kościołem. Gmina jest ostatnim spadkobiercą i nie może odrzucić spadku, ale dziedziczy z dobrodziejstwem inwentarza. To po prostu kolejny z obowiązków zrzuconych przez rząd centralny na gminę - czyli obsługa prawna niechcianych majątków (a raczej długów).
Jeśli sprawa byłaby przeprowadzona szybko i rozliczona poprawnie, to w gminy nie powinno
2) Pisz do internetów, tam sie znają!
3) Zajrzyj do przepisów o dziedziczeniu.
3.5) Gmina jako spadkobierca ustawowy zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego dziedziczy jako jeden z ostatnich podmiotów. Po niej jest już tylko Skarb Państwa. Gmina jako spadkobierca ustawowy nie może odrzucić spadku, nie składa również oświadczenia o jego przyjęciu, a spadek uważa się za przyjęty z dobrodziejstwem inwentarza.
4) Ej
Komentarz usunięty przez moderatora
Dziwnym jest to, że posiadał jakąkolwiek nieruchomość, bo raczej ksiądz nie może tego robić wg kościoła
Komentarz usunięty przez moderatora
Wyjaśniam - W spadku są długi na 400k oraz nieruchomość wyceniona na 130k. Gmina ma obowiązek odpowiadać za długi do wysokości aktywów czyli do 130k.
Załóżmy, że wszystko
Dzięki prawu spadkowemu nie straci bank dający kredyt bez pokrycia tylko Gmina!
Bank tylko zarobi zamiast stracić.
Komentarz usunięty przez moderatora
@toomii76: > i tak dojdziemy do roku 93 i pani Suchockiej.
Raczej: dekret z dnia 8 października 1946 r. – Prawo spadkowe (Dz. U. z 1946 r. Nr 60, poz. 328, z późn. zm.),
nie ma co tam wypic,
nie ma tam co zjesc xD
Btw. to wina przepisów.
Długi długami, ale co np. z nieruchomościami? Mieszkania, działki rolne - co ty bys z takimi bezpańskimi zrobil?