@ClaySoldier: tak to działa. Ja regularnie biegałem, trochę ćwiczyłem, spokojnie brałem na klatkę swoją wagę i potrafiłem spokojnie 20km w około 2h zrobić, później to co każdy, samochód, dobra robota za biurkiem, wieczorne wypady. Wyhodowałem podobny brzuszek. O dziwo dziewczynie to nie przeszkadzało. Zdałem sobie sprawę jaki głupi jestem, wpierw wróciłem do biegania bo to najłatwiejsze (bo wystarczy wyjść za drzwi odpowiednio ubranym i możesz biegać ile chcesz). I jak
@r3pr3z3nt: na pewno jego stawy są w lepszym stanie niż kogoś kto się nie rusza wcale, mi się wydaje że gość ćwiczył od dawna, tylko po prostu miał jakąś posraną dietę
@David123: chyba chodziło mu o torebki stawowe xD Tak czy siak gość musi mieć znacznie mocniejszy szkielet niż ja z moim mięśniem piwnym. Prawo Wolfa o tym mówi - struktura beleczkowa kości poddawanej naprężeniom zmienia się i ustawia tak, aby w przyszłości lepiej znosić te naprężenia. Ale to działa też w drugą stronę, jak się siedzi na dupsku i nic nie robi, tylko żre, sra i pracuje przy komputerze, to
@Xeleremegue: A może spójrz na to z innej strony? To powód dla grubasów, że jak się ruszą to też mogą coś osiągnąć i nie będą zwalać winy na swoją posturę czy wagę. Jestem tego dowodem, bo mam podobny mięsień (łudzę się że mniejszy) i trenuję chłopaków i naprawdę mało który jest w stanie mi dorównać zarówno pod względem technicznym jak i kondycyjnym. A kiedyś też myślałem, że ja mam trochę
Polecam zobaczyć sobie walki Aleksandra Emalienko. Świetna jest jego walka z Jamesem Thompsonem który wygląda jak rasowy zabijaka. Emalienko za to ze swoim piwnym brzuszkiem przypomina faceta co dopiero wypił browara i wstał od TV. Jego wyraz twarzy dopełnia ten wizerunek. Finał tej walki jest piękny.( ͡°͜ʖ͡°)
@Bonthyc: To jest naprawdę niezły kontrast. Aleksandr w tej walce przy "face to face" na sekundy przed startem wygląda jakby stał w kolejce po bułki u piekarza w poniedziałek rano. Zresztą Fedor, Cain, Cormier czy nawet Miocic też nie dorównują sylwetką dzisiejszym farmaceutycznym tworom pokroju Oveerem'a, Joshuy czy nawet tego nieszczęsnego Thompsona. Na szczęście psychika i umiejętności odgrywają w sportach walki pierwsze skrzypce.
@doggaz: Gość powinien w filmach akcji grać złego typa taką ma facjatę. Wzajemnie Wesołych Świąt :) (a nie jak teraz modnie multi-kulti happy holidays)
gosciu wiele lat cwiczyl parkour byl zajebiscie wysportowany. dopadla go choroba psychicnza , chyba schozofrenia, i beben od psychotropow. ale umiejetnosci zostały,
Komentarze (130)
najlepsze
Zdałem sobie sprawę jaki głupi jestem, wpierw wróciłem do biegania bo to najłatwiejsze (bo wystarczy wyjść za drzwi odpowiednio ubranym i możesz biegać ile chcesz). I jak
@rurkowiecglebinowy: a co powiesz gdy gość o tej samej wadze tylko z mięśniami zamiast tłuszczu będzie robił takie fikołki?
tego się nie nauczysz jeśli nie ćwiczyłeś przed 20 rokiem życia, IMO gość robi to od lat
Tak czy siak gość musi mieć znacznie mocniejszy szkielet niż ja z moim mięśniem piwnym. Prawo Wolfa o tym mówi - struktura beleczkowa kości poddawanej naprężeniom zmienia się i ustawia tak, aby w przyszłości lepiej znosić te naprężenia. Ale to działa też w drugą stronę, jak się siedzi na dupsku i nic nie robi, tylko żre, sra i pracuje przy komputerze, to
@LLeeOoO: Przeczytałem k-----a (ʘ‿ʘ) Na dziś już nalewki starczy ( ͡º ͜ʖ͡º)
już się zastanawiałem jak to możliwe że ktoś kto ćwiczy ma taki bęben.
https://www.youtube.com/watch?v=daXaR_gdDmg