Posypały się pierwsze kary za szpitalne jedzenie!
Firma, która dostarcza posiłki do jednego z toruńskich szpitali została ukarana przez Inspekcję Handlową grzywną, niską, bo niską, ale w końcu ktoś się za to wziął i być może dzięki akcji medialnej m.in. na Wykopie uda się jeszcze bardziej pociągać do odpowiedzialności za "żywienie" w szpitalach!
world z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 133
Komentarze (133)
najlepsze
500 zł - no nie wiem, jak oni to przeżyją teraz.
To też dobre, czyli jak z porcji dla jednej osoby zrobić dla trzech osób
("leżalem" jako opiekun dziecka)
Chleburger
To z wczoraj :)
-karton za NFZ
-ujdzie 5-10zł
-dobre 10-20zł
Dodatkowo terminal albo rachunek do opłacenia po powrocie ze szpitala. Kurde czasami po prostu zachoruje się w innym mieście gdzie nie ma się bliskich ludzi co by ci podtarli tyłek a co dopiero ogarnąć jedzenie.
10-12zł to dość standardowa stawka dzienna
@Macius_123: źle podejrzewasz. Koszt utrzymania CAŁEGO więziennictwa w Polsce w 2014 to ok. 2,6 mld zł. Przy liczbie więźniów na poziomie 85 tys. daje to 2,6 tys zł na miesiąc. Na to składają się pensje
A tak serio w marcu 2016 musiałem poddać się zabiegowi artroskopii kolana w Żywieckim szpitalu i tam jedzenie było dobre. Jestem nie wybredny ważne żeby było ciepłe i nie zepsute
mięso
( ͡º ͜ʖ͡º)We wtorek zawiozłem jej kilka świeżych bułek, owoce i jakieś wędliny do zrobienia kanapek. Akurat trafiłem na porę kolacji dzięki czemu miałem wątpliwą przyjemność zaobserwować 'niesamowity kunszt' szpitalnej kuchni, którą reprezentowała NIEŚMIERTELNA kilkudniowa(srogo obeschnięta) mielonka oraz czerstwy chleb... podobno będąc tam 15 dni jakieś 13 z nich była raczona tymże "daniem".