Marihuana i mózg - streszczam dla Was artykuł przeglądowy z Nature [CNWN9]
Trochę rzeczy wiadomych, parę nowinek, sporo konkretów. Plus czym jest "standardowy joint" w badaniach naukowych, co się dzieje z palącymi regularnie makakami i o co chodzi z tym syndromem amotywacyjnym. Ogólnie - jeżeli interesujesz się tematem, ten artykuł to dobry punkt orientacyjny.
LukaszLamza z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 129
Komentarze (129)
najlepsze
-marihuanka moze powodować trwałe uszkodzenia u młodych osob (gorsze reagowanie na stres, i jakieś bodźce i ogólne radzenie sobie w życiu)
-jest o wiele mocniejsza niż lata temu
-zwiększa apetyt
-pogarsza wyniki w nauce
-pogarsza koncentracje
@Chateaubriand: To akurat zaleta, bo zamiast spalać całego jointa, wystarczy jeden buszek. Zdrowiej dla płuc.
Przyczyny według mnie są trzy: (własne obserwacje)
1. Trawka jest "powolnym" dragiem, zwalnia organizm. Wszystko jest wolniejsze, cięższę, może przez to organizm nie wydala z "produkcją" ciepła
2. Trawka jest również (autorskie określenie) kinestetyczna, odczuwa się wszystko bardziej i lepiej. Piwo, jedzenie, seks, myśli, nawet ubranie na tobie daje o sobie "znać", podobnie jak
ZDELEGALIZOWAĆ LUDZI!!
W PTSD może pomóc MDMA, ale jedynie pod kontrolą dobrego terapeuty, kontynuując potem terapię.
Ja też mam pewne traumy z dzieciństwa, które potem zdiagnozowano jako PTSD, eksperymentowałem na sobie ze wszelkimi możliwymi substancjami psychoaktywnymi i lekami psychotropowymi. Nie tędy droga.
Ja wyrzuciłem do śmieci niekiedy trawę, jak miałem jakieś dziwne odczucia po spaleniu dawki. Gówien dodają a ludzie później się dziwią
Komentarz usunięty przez moderatora
MJ ma też swoje wady, albo to zaakceptujecia albo nie. Wasza sprawa. W myśl zasady ,,wszystko jest trucizną w zależności od dawki''.