@Tesseract: prawie wszędzie tak jest a głownie dlatego, że nie wypada się nawalić na własnym weselu. Zazwyczaj pierwsza butelka jest prawdziwa a potem świadek dba o to aby w butelce była woda.
Picie wody na weselu hehe, znam śmieszną historię. Jeden z gości (ok 50 lvl) weselny śmieszek, obtańcował wszystkie babeczki, co lepsze laseczki za tyłeczek hehe, wiadomo, pijanemu wszystko się wybacza. A później okazało się, że pił wodę, bo był kierowcą.
To nagranie to majstersztyk, po lewej drobny pijaczek zabiera butelkę, ktoś rusza za nim w pogoń, a w centrum kadru też się coś dziwnego o--------a jak w jakimś ulu.
Kiedyś dawno temu jak grałem w zespole weselnym to zaraz po pierwszym tańcu młodej pary zagraliśmy pierwszy blok i następnie siedliśmy do stołu zjeść obiad. Zaraz po obiedzie dosiadł sie ubrany w garnitur gość weselny i zapodał temat aby wypić kielicha bo on zawsze na początku pije kieliszek z orkiestrą. Piło nas tylko dwóch bo inni koledzy musieli wracać autem do domu.Wypiliśmy po kieliszku a była to butelka litrowa co się nie
@Goldilox: początkiem imprezy patent dobry, ale im więcej się siedzi na weselu tym bardziej się ogarnia tych wszystkich ludzi (szczególnie że np. sam jesteś z rodziny i znasz połowę wesela)
Komentarze (143)
najlepsze
@Galactus: Jak biega tak szybko jak reaguje to seba raczej bezpieczny
@borikossss: Ta, poleciał gaz walić z sebą, bo Grażyna zakazała pić :D
Poszedłbym na "jana" potańczyć sobie :)