Gryzł w ręce, nogi i pośladki, szarpał ubranie - amstaf rzucił się na 29-latkę i jej matkę, kiedy te wyszły na spacer ze swoim pupilem. Zaatakował również ...
Parę dni temu była gównoburza Zgodnie wystąpili obrońcy amstaffów, najłagodniejszych i najsłodszych piesków kanapowych. A typowy zestaw to: sebix, zatrudniony jako stróż w budzie z automatami niskich wygranych; ubranko 3 paski; amstaff luzem, bmw szpachla połamana tu i ówdzie, ale jeszcze Karyny wsiadają. Pies przeważnie zestresowany - wyprowadzany raz dziennie na 10min, raz w tygodniu na 30 min. Karmiony karmą z hipermarketu, chory, wściekły że coś go boli, tchórzliwy = bity.
@clapaucius: A ludzie się dziwią że ktoś psy im truje wtf, bo w końcu ile razy mają odganiać agresywnego psa. Policja przyjedzie po 30 min gdzie właściciel już się dawno zmyje, a na nazajutrz ta sama sytuacja.
wina psa, bo amstaff, czy wina tego jak został wychowany
@matra: a Trynkiewicz to wina genów, czy został tak wychowany? 3/4 obecnych na tym forum zwolenników tezy, że wychowanie psa decyduje o jego działaniach, przyzna też że czarni mają genetycznie niższe IQ. A wyjaśnienie jest proste: żadne wychowanie nie przeważy genów, ale może je w jakiś sposób mitygować. Dobrze wychowany pies hodowany do walk, rozpocznie atak przy bardziej wyraźnym bodźcu niż
w bloku obok moich rodziców mieszka jakaś umysłowo upośledzona laska która boi się każdego psa i reaguje absolutnie histerycznie.
@spike1975: Umysłowo upośledzona bo boi się psów? Trzeba mieć minimum wyobraźni by zrozumieć, że inni mają prawo się bać bez konkretnego powodu i nieco rozsądku by zachowanie tej dziewczyny tłumaczyć, ze być może ona kiedyś została przez psa pogryziona. Np. tak jak ja - byłam dzieckiem, gdy pogryzł mnie pies debila, który
@spike1975: odpowiadasz za brak smyczy u psa. nie bądź taki zdziwiony, ze ludzie oczekują tej smyczy, bez względu na to czy się boją, czy uważają że jak wszyscy maja smycz, to twoim zasranym obowiązkiem jest TEŻ ją mieć.
zreszta głupich ludzi którzy zamiast zwalczać ludzi trzymających agresywne psy i stwarzających rzeczywiste zagrożenie,
@spike1975: a skąd ktoś ma wiedzieć na ile rzeczywistym zagrożeniem
Ludzie posiadający takie psy powinni przechodzić badania psychiatryczne.
Parę miesięcy temu z samego rana biegałem przy lesie i dobiegłem do boiska szkolnego obok lasu.
Tam jakiś #!$%@? w dupę cwel bawił się ze swoim amstafem (pitbullem czy jak one się tak nazywają te małe psy ze spiczastym ryjem). Pies bez smyczy i kagańca.
Pies widząc mnie biegnącego zaczął do mnie biec (być może z ciekawości niż żeby się rzucić).
@Boipuso: zaplusuję Cię bo znam to beznadziejne uczucie trwogi w takim momencie, jednak pies w Twoim przypadku posluchal się swojego pana więc 1) miales farta 2) nie kazdy wlasciciel psa to bezmozg ktory psa nie potrafi wychowac
@Syntax: Klasyk! Przed tym najczęściej, pies przeprowadza szarżę na Ciebie, po czym się uspokaja nawoływany. Ale skąd mam #!$%@? wiedzieć, że "nie gryzie"???
@Dobry_Ziemniak: widząc na miniaturce zdjęcie poszkodowanej wszedłem tu jednocześnie po to aby dodać ten komentarz, i po to żeby zobaczyć że na pewno ktoś już mnie ubiegł ( ͡°͜ʖ͡°)
Oczywiście nie miał kagańca, bo to amstaff a nie jakiś york co się od razu rzuci na ofiarę i pożrę w całości to po ki wuj ( ͡°͜ʖ͡°) a potem są takie przypadki, kocham psy ale powinni odstrzelić każdego dużego psa bez kagańca. To tylko chwila, zapach, emocje coś się nie spodoba i włącza mu się czerwona lampka. Niech tygrysa sobie kupią od razu albo lwa,
Oczywiście nie miał kagańca, bo to amstaff a nie jakiś york co się od razu rzuci na ofiarę i pożrę w całości to po ki wuj
@JakisGlupiKon: Niestety ale to bardzo częsta retoryka właścicieli takich psów. Zaraz któryś wyskoczy z tekstem że szwagier ich kuzynki siostry stryjecznego brata miał labradora albo innego rodzinnego psa i pogryzł dzieci. Nie to co ich pitbul
@JakisGlupiKon: Po prostu zacząć #!$%@?ć mandatami na prawo i lewo za każdym razem jak pies będzie bez: - kagańca - smyczy
Problem z głowy. Nie ma znaczenia czy pitbul czy york. Jak się nie zacznie trzepać po kieszeni to się jeden z drugim nie nauczą. Skończy się takie #!$%@? pokroju "panie, on nie gryzie" - nie #!$%@?, połyka w całości.
Mogliby zacząć karać za brak kagańca po tysiąc, dwa tysiące złotych to może coś by się zmieniło. Nie ważne czy to bojowy, czy szczur. Każdy chce się czuć bezpiecznie, a nie #!$%@? jakaś karyna z amstafem #!$%@? że ona utrzyma, on grzeczny xD
@itsmine: nie ma czegoś takiego nawet jak obowiązkowe ubezpieczenie na wypadek szkód zrobionych przez psa. I to wiele mówi jak prymitywne, przestarzałe i cholernie nieskuteczne jest prawo.
@Mariu: Na początek wystarczyło by proste egzekwowanie braku smyczy uciążliwą karą finansową. Ratlerek bez smyczy też potrafi narobić problemów, na przykład wtedy, gdy właściciel nie widzi problemu że ujada i drażni większe psy na smyczy. Eutanazja psa który pogryzł człowieka tez by sporo zmieniła w świadomości ludzi. Ze sraniem psów było 10 lat temu wielkie halo, bo co to za #!$%@? chodzą i sprzątają za swoimi psami, dzisiaj ju sporo ludzi
Poszkodowane powinny dostać duże odszkodowanie (niestety w Polsce nie jest o to łatwo), psa powinno się odebrać i umieścić u kogoś innego, a właściciel powinien łożyć na jego utrzymanie. Dodatkowo zakaz posiadania psów dla tego typa i jakaś kwota na wybrane schronisko dla zwierząt.
Psy dla patologii. Nigdy jeszcze nie widziałem normalnego człowieka z tego typu psem. Jak widzę takie bydlę na ulicy to ręka do kieszeni, palec na przycisku sprężynowca i jak tylko się bydlę rzuci to zarżnę jak prosiaka.
Jak widzę takie bydlę na ulicy to ręka do kieszeni, palec na przycisku sprężynowca i jak tylko się bydlę rzuci to zarżnę jak prosiaka.
@bm89: bardzo chciałbym to kiedyś zobaczyć, tak z czystej ciekawości jak 30kg pies rozmiarowo mniejszy niż przeciętny golden zostaje zatrzymany przez ciebie "sprężynowcem" albo jak dzielnie władasz orężem kiedy na przedramieniu zaciska ci się szczęka.... miałem kiedyś nieprzyjemność rozdzielać psy które się na siebie rzuciły i takie
@bm89: Co poradzisz na to, że ktoś jest debilem, no nic. Dlatego w niektórych krajach pewne rasy są zakazane, bo ludzie nie potrafią się z nimi obchodzić. Też widziałem różne akcje z tego typu psami, szczucie, bicie z pięści w pysk, puszczanie do innego psa zza ogrodzenia. Mój znajomy musiał pokryć koszt operacji psa, którego dopadł jego pitbull. Raz widziałem jak amstaff rzucił się na kobietę, którą mijał na chodniku. Całe
@Pabick: to nie jest śmieszne i nie na miejscu.Następnym razem jak coś będziesz miał głupiego do napisania dobrze się zastanów,deklu.Aby zaimponować i dla ewentyalnych plusów piszesz.nie pomyślałeś się że to może odnieść odwrotny skutek.
To nic że pogryzł te obie panie i pana który próbował go odciągnąć. Wszystko gra. Burza byłaby dopiero wtedy gdyby obie panie obroniły się przed nim zabijając go maczetą, łomem, nożem, kamieniem czy innym narzędziem. Wtedy byłby dopiero krzyk obrońców piesków. Zawsze oczywiście całą winę zganiają na właściciela, sąsiada, sukienkę przechodzącej pani ale nigdy na psa. Ile razy idąc chodnikiem widzi się psy chcące rozszarpać ogrodzenie. Co wtedy gdy się wydostaną? Znowu
Amstaf, pitbull, jamnik, bokser. Nieważne jaka rasa ważne że właściciele specjalnie uczą agresji i nie reagują na złe zachowania psa(chyba próbują zrobić "k9"), szczują itd a potem wychodzi pies psychol którego strach spuścić z oka, zostawić z dzieckiem. Zauważcie że nawet jorki bywają "#!$%@?" i agresywne a są też te przyjemne... nie mówię że jorki są uczone agresji ;) ale właściciele nie reagują na złe zachowanie i potem pies na wszystko się
@destabilizacja: Z Yorkami jest taki problem, że trzeba je dobrze wychować i zsocjalizować, ludzie czesto to olewają i traktują je jak zabawkę, śliczną i malutką, a potem pies albo się boi wszystkiego, albo startuje do wszystkiego. Znam kilka fajnycj Yorków, reszta którą poznałam to ujadacze. A to są normalne psy.
Uwaga wrzucam zdjęcie psa mordercy, na szczęście jak widać trzymany jest w klatce. Wołam @migdalll i @emipk505 tlumaczcie się dlaczego stanowicie zagrożenie dla społeczeństwa!!
@unknown_stranger: Zakładam, że mówisz o sytuacji, w której nie masz dokąd się schronić. Więc jeśli jesteś na rowerze to trzeba zsiąść i zasłaniać się rowerem. Należy znaleźć sobie jakiś płot lub ścianę, do której trzeba trzymać się tyłem. Ważne jest utrzymanie się na nogach, bo upadek oznacza możliwość ugryzienia w głowę lub szyję. Należy pokazać psu, że jest się dominującą stroną, bo wtedy tylko lata w około szczekając, ale nie atakując
Powinni wydawać pozwolenia na posiadanie większych psów i agresywnych ras. Dodatkowo w przypadku pogryzień dotkliwe kary finansowe i odpowiedzialność karna jak za atak z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Słabo z tym władze walczą. Niewiele się zmieniło od lat. W kwestii nieodpowiedzialnych (poje#%^ch) właścicieli mamy dalej średniowiecze. Spacer z psem dla normalnych ludzi to często wyprawa survivalowa: gaz, paralizator i inne środki obronne.
Ludzie pytają się, jak sobie poradzić z atakiem psa. Otóż sprawa wygląda bardzo prosto - najlepiej rzucić się do biegu w kierunku psa, wsadzić mu rękę w szczękę (wtedy na pewno nas nie ugryzie). Potem przełożyć mu rękę przez gardło, złapać za ogon i wywinąć na drugą stronę.
Komentarze (311)
najlepsze
Zgodnie wystąpili obrońcy amstaffów, najłagodniejszych i najsłodszych piesków kanapowych.
A typowy zestaw to: sebix, zatrudniony jako stróż w budzie z automatami niskich wygranych; ubranko 3 paski; amstaff luzem, bmw szpachla połamana tu i ówdzie, ale jeszcze Karyny wsiadają.
Pies przeważnie zestresowany - wyprowadzany raz dziennie na 10min, raz w tygodniu na 30 min. Karmiony karmą z hipermarketu, chory, wściekły że coś go boli, tchórzliwy = bity.
Policja przyjedzie po 30 min gdzie właściciel już się dawno zmyje, a na nazajutrz ta sama sytuacja.
@matra: a Trynkiewicz to wina genów, czy został tak wychowany?
3/4 obecnych na tym forum zwolenników tezy, że wychowanie psa decyduje o jego działaniach, przyzna też że czarni mają genetycznie niższe IQ. A wyjaśnienie jest proste: żadne wychowanie nie przeważy genów, ale może je w jakiś sposób mitygować. Dobrze wychowany pies hodowany do walk, rozpocznie atak przy bardziej wyraźnym bodźcu niż
@spike1975: Umysłowo upośledzona bo boi się psów? Trzeba mieć minimum wyobraźni by zrozumieć, że inni mają prawo się bać bez konkretnego powodu i nieco rozsądku by zachowanie tej dziewczyny tłumaczyć, ze być może ona kiedyś została przez psa pogryziona. Np. tak jak ja - byłam dzieckiem, gdy pogryzł mnie pies debila, który
@spike1975: odpowiadasz za brak smyczy u psa. nie bądź taki zdziwiony, ze ludzie oczekują tej smyczy, bez względu na to czy się boją, czy uważają że jak wszyscy maja smycz, to twoim zasranym obowiązkiem jest TEŻ ją mieć.
@spike1975: a skąd ktoś ma wiedzieć na ile rzeczywistym zagrożeniem
Parę miesięcy temu z samego rana biegałem przy lesie i dobiegłem do boiska szkolnego obok lasu.
Tam jakiś #!$%@? w dupę cwel bawił się ze swoim amstafem (pitbullem czy jak one się tak nazywają te małe psy ze spiczastym ryjem). Pies bez smyczy i kagańca.
Pies widząc mnie biegnącego zaczął do mnie biec (być może z ciekawości niż żeby się rzucić).
Na szczęście zawrócił
Czyli powiedzenie "szarpałbym jak Reksio szynkę" wreszcie nabiera sensu. #pdk
@JakisGlupiKon: Niestety ale to bardzo częsta retoryka właścicieli takich psów. Zaraz któryś wyskoczy z tekstem że szwagier ich kuzynki siostry stryjecznego brata miał labradora albo innego rodzinnego psa i pogryzł dzieci. Nie to co ich pitbul
- kagańca
- smyczy
Problem z głowy. Nie ma znaczenia czy pitbul czy york. Jak się nie zacznie trzepać po kieszeni to się jeden z drugim nie nauczą. Skończy się takie #!$%@? pokroju "panie, on nie gryzie" - nie #!$%@?, połyka w całości.
@bm89: bardzo chciałbym to kiedyś zobaczyć, tak z czystej ciekawości jak 30kg pies rozmiarowo mniejszy niż przeciętny golden zostaje zatrzymany przez ciebie "sprężynowcem" albo jak dzielnie władasz orężem kiedy na przedramieniu zaciska ci się szczęka.... miałem kiedyś nieprzyjemność rozdzielać psy które się na siebie rzuciły i takie
Co poradzisz na to, że ktoś jest debilem, no nic. Dlatego w niektórych krajach pewne rasy są zakazane, bo ludzie nie potrafią się z nimi obchodzić. Też widziałem różne akcje z tego typu psami, szczucie, bicie z pięści w pysk, puszczanie do innego psa zza ogrodzenia. Mój znajomy musiał pokryć koszt operacji psa, którego dopadł jego pitbull. Raz widziałem jak amstaff rzucił się na kobietę, którą mijał na chodniku. Całe
Zauważcie że nawet jorki bywają "#!$%@?" i agresywne a są też te przyjemne... nie mówię że jorki są uczone agresji ;) ale właściciele nie reagują na złe zachowanie i potem pies na wszystko się
Komentarz usunięty przez moderatora
#pytaniedoeksperta
Słabo z tym władze walczą. Niewiele się zmieniło od lat. W kwestii nieodpowiedzialnych (poje#%^ch) właścicieli mamy dalej średniowiecze. Spacer z psem dla normalnych ludzi to często wyprawa survivalowa: gaz, paralizator i inne środki obronne.
Najbardziej w tym wszystkim szkoda psów.
@DrFly: pssyt protip: amstaf nie jest zalicany do ras agresywnych ani ras duzych
filmik z potwierdzeniem o niemozności ugryzienia (wylaczyc glosniki!!!)
https://www.youtube.com/watch?v=8HiOf93Dohc