Psy zjadały ją żywcem
- One mnie jadły... Wyjadły mi mięśnie, zdarły skórę. Mlaskały i oblizywały krew - mówi Katarzyna Kozłowska, która ponad rok temu została pogryziona przez psy biegające po okolicy bez nadzoru właściciela. Kobieta ledwo uszła z życiem. Sprawa trafiła do sądu, ale wyrok - jest nie do zaakceptowania.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 153
Komentarze (153)
najlepsze
Mam nadzieję, że chociaż jego dzieci się go wstydzą i odczuwają to, że są dziećmi idioty. Na starość go zostawią na pożarcie robakom.
Pokazanie wizerunku bandyty często jest równoznaczne z wytykaniem takiej osoby palcami, w teorii utrudnia powrót na łono prawa etc.
W praktyce skuteczność
@spike1975: Ty masz swoje zdanie, a ja mam swoje, na tym polega demokracja. Ja zagłosuję za każdą opcją, która obieca podniesienie opłaty za posiadanie psa do takich wartości, żeby mieszkańcom bloków odechciało się chować pieski, a ty zapewne będziesz głosował przeciw. Natomiast oboje możemy wylewać swoje żale na internetowym forum.
To samo u mnie, kilka pięter nade mną, pewne małżeństwo w swoim 70 lub 40m2 mieszkaniu (nie wiem jakie mają i nie wnikam) mają 2 rottweilery...
Nie mam żadnego szacunku dla właścicieli psów, którzy nie sprzątają po swoim pupilu, taki człowiek powinien dostać tym g#$@!m prosto w twarz, za to, że nie sprząta.
@spike1975: Pies w bloku się męczy. Podziwiam
A co do tematu znaleziska - mój pies żyje na ogrodzonej (i to
Jak zostanie skazany, to pani w ramach procesu cywilnego zedrze z niego tyle ile będzie chciała.
CZYLI NIC, bo gość to gołodupiec.
4 dzieci * 500 plus = 1500 pln.
Czyli 3 miesiące. Jak splunąć.
Psy bezpańsko biegające powinny być natychmiastowo odstrzeliwane przez myśliwych. Ale HURR DURR MYSLIWI SZCZELAJO A MOJ AZOR NIE GRYZ|IE