Urzędnik z Ostródy zapłaci z własnej kieszeni
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_eFWbdlNQJnnSsUd3G2Ov7vQs8BswsAml,w300h194.jpg)
Przypadek Daniela R., urzędnika z Ostródy otwiera nowy etap w relacji państwo-obywatel. Po tym, jak wydał sprzeczną z przepisami zgodę na budowę domu, za ten błąd przyjdzie mu zapłacić 45 tys. zł z własnej kieszeni. To precedens, który może uruchomić całą lawinę zadośćuczynień ze strony urzędników.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/murarz13_5HQWgroeRf,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 91
Komentarze (91)
najlepsze
@CoMaSieNieUdac: to też jest metoda, gdyby była większa nieuchronność przed takimi karami to żaden urzędnik nie zgodziłby się podpisać tego co kierownik kazał, a i kara wcale nie musiałaby być taka wysoka.
koziol nie koziol, niech sobie to w urzedzie rozstrzygna...
najwazniejsze, ze za bledna decyzje konsekwencje ponosi ten kto je wydal, a nie obywatel ktorego ich skutki dotyczyly..
U nas wciąż jest problem z otrzymaniem odszkodowania za błędne decyzje a procesy potrafią ciągnąć się po 20 lat. I to jest patologia.
Personalna odpowiedzialność to nie do końca prawidłowe rozwiązanie, bo zwalnia z odpowiedzialności całe kierownictwo, które często
Tak? Jak ci telemarketer naściemnia w warunkach promocji to się sądzisz z telemarketerem czy egzekwujesz od operatora? Jak ci sklep internetowy wyśle wadliwy towar to do sądu zgłaszać będziesz sprzedawcę czy sklep?
Ja nie twierdzę, że urzędnicy nie mają ponosić odpowiedzialności. Ja twierdzę, że to nie my mamy jej dochodzić bezpośrednio od urzędnika. Z dwóch powodów:
1. Urzędnik reprezentuje urząd i państwo i to
To jeszcze mnie frapowało. Więc tu też sie mylisz:
http://odszkodowaniazabledymedyczne.pl/kto-odpowiada-za-moja-szkode-lekarz-czy-szpital-a-moze-ubezpieczyciel/
Jeżeli jest zatrudniony na umowę o pracę w szpitalu to jego odpowiedzialność za wyrządzoną nam szkodę ogranicza się tylko do odpowiedzialności pracowniczej wobec szpitala. W procesie sądowym występuje jako świadek a całość odpowiedzialności za szkodę ponosi szpital.
Napiszę Wam jak to będzie wyglądać.
Mamy już niby prawo o odpowiedzilności majątkowej urzędników za swe błędy. Jakimże to sukcesm było gdy ten przepis wprowadzano. Pamiętam dokładnie. Nikt nie przyjmował do wiadomości, że będzie to przepis martwy. To, że pierwszego urzędnika ukarzą to jest nic nie znaczące wydarzenie. Gdy ukarzą drugiego lub
Na koniec jeszcze ukarali urzędnika, który zgodził się na budowę i nie robił człowiekowi problemów... teraz przez kilka lat będzie to odpracowywał, a w efekcie inni urzędnicy, żeby nie
@Lucass3d: No, ja to bym chciał na swoim własnym terenie postawić elektrownię atomową - mam na oku taką starą, pakistańską, chcą sprzedać za grosze. A to cholerne państwo mi nie pozwala!
dlaczego nie podali nazwiska? prrzeciez pan jest urzednikiem panstwowym i ochrona danych w zwiazku z pelniona funkcja mu nie przysluguje? czy sie moze myle?
@rol-ex:
mylisz sie
@rol-ex:
ale jest niewinny do czasu skazania go PRAWOMOCNYM wyrokiem sadowym.
@rol-ex: @rol-ex: Nie jest. W starostwie (i gminach też) pracuje pracownik samorządowy, a nie urzędnik państwowy.
@highlander: nawet nie wiesz jaka to jest zaleta, ale w ramach wdrażana #dobrazmiana będziesz miał okazję sprawdzić na własnej skórze jak wygląda prawo oparte o precedensy (ogólnie to podobny burdel jaki będzie gdy 10 000 sędziów zacznie stosować Konstytucję bezpośrednio - no ale cóż, to jeden z ostatnich mechanizmów obronnych zapisanych w Konstytucji)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
z własnej kieszeni? współpracuję czasmi z gminami i nie spotkałem urzędnika wydającego decyzje, który by nie był ubezpieczony od takich historii. z tym, że zapłaci z własnej kieszeni to jedynie fajna historyjka dla prasy.
Nieudolnych urzędników.
Cwanych komorników.
Kiepskich lekarzy.
Wszystkich skorumpowanych.
Niech te łajzy przestaną nas okradać!
Znalazłem, że cena metra kwadratowego lasu to do 6 zł, czyli dosyć tanio, bo pewnie 200 m2 gwarantowałoby spokój. 1200 zł kontra 135 tys., jest różnica.