Doktorantka przed komisją. Zarzuciła dziekanowi ,,tchórzostwo intelektualne"
W środę poznaliśmy rozstrzygnięcie uczelnianej komisji dyscyplinarnej w sprawie Euniki Chojeckiej, doktorantki UMCS.
stabilny z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 341
W środę poznaliśmy rozstrzygnięcie uczelnianej komisji dyscyplinarnej w sprawie Euniki Chojeckiej, doktorantki UMCS.
stabilny z
Komentarze (341)
najlepsze
P S E U D O N A U K A - na uniwersytecie. Polska, wiek XXI. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Czy gdzieś zaobserwowano ten proces?
https://en.wikipedia.org/wiki/Miller%E2%80%93Urey_experiment
Po politologii gryzłaby co najwyżej gruz, a po tej aferze kariera we Frondzie, wpotylice, a w dalszej perspektywie: w mediach publicznych i agencjach rządowych otwarta. Szczególnie, że jej ojciec to znany wazeliniarz jedynej słusznej partii.
Wygadywanie pierdofonów (bredni) pod szyldem wyższej uczelni nie powinno mieć miejsca.
Równie dobrze pani "doktorantka" mogłaby prowadzić na uczelni dyskusje o boskiej naturze Papy Smerfa i analizować jego księgę.
Potem świat powie, że polskie uczelnie mają poziom Małpostanu z Afryki.
PS.
Wywalić z uczelni za propagowanie ciemnoty i ograniczenie umysłowe.
Strach pomyśleć jakie brednie zacznie wygadywać jak zostanie "profesorem"
Niestety, nie masz racji. Skorupa podtrzymana przez dwa słonie byłaby zbyt niestabilna - minimalna ilość zapewniająca w miarę bezpieczne podparcie to trzy słonie, ale to sprawiałoby problemy w przypadku problemów z jednym słoniem, na przykład gdyby się zmęczył. Moim zdaniem słoni jest pięć, bo taki układ zachowuje stabilność nawet w przypadku usunięcia jednego ze słoni, którego można zastąpić innym słoniem bez zdejmowania całej Ziemi.
@damianooo5: na przykład jakich?
No. Zwłaszcza jak się mówi głupie rzeczy to tak jest i tak być powinno. Wiem, że na politologii to co jest głupie jest względne i można o tym dyskutować ale na biologii co jest głupie to bardzo dobrze wiadomo.
No #!$%@? genialne. Szkoda, że na to na studiach nie wpadłam... Mogłam była robić borutę w dziekanacie, jak mnie uwalili z anatomii, że to nie jest tak, że się nie douczyłam, tylko że to oni mnie dyskryminują za to, że piszę to, co MYŚLĘ o budowie grasicy. I że mnie narażają na
Ani gatunek, ani hen nie mają dobrej definicji, która oddalaby dobrze nasza wiedzę w temacie.
Rozwinięcie się osobnych gatunków to proces trwający bardzo długo - linie szympansów i ludzi rozdzieliły się około 300 tysięcy pokoleń temu. Trudno powiedzieć ile trwałoby powstanie osobnego gatunku - przynajmniej kilkaset pokoleń, zanim
Za to wykazano, że u różnych gatunków mogą pojawiać się całkiem nowe cechy - jak np. E. coli, która
Nie widzę w tym nic złego, rodzaj "hyde parku" powinien być w każdym kampusie. Przecież to nie jest ani obowiązkowe, ani nie odbywa się w godzinach zajęć itd.
2. Uczelnia przyczepiła się tej fundacji po artykułach w lokalnej
Natomiast też nie daję rady słuchać tłumaczeń kreacjonistów. Intrygują mnie jednak problemy modelu ewolucjonistycznego - szczególnie ten, że brak nam możliwości w jakimkolwiek szacowaniu czegokolwiek na temat osobliwości od której wszystko się zaczęło...
@Intelektualista:
Ale jakiego dowodu byś oczekiwał? Filmu, zdjęć, pamiętników protożyjątek?
Jeżeli ktoś powtórzy w probówce albo raczej w symulacji (z racji ograniczeń czasu i przestrzeni) spontaniczne powstanie układu zdolnego do samoreplikacji, to czego będzie to dowód? Niczego, bo będziesz wiedział, że "tak mogło być", ale nic na temat czy "tak było".