korzystając z okazji chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że przenośne toalety zazwyczaj nie mają wewnętrznego systemu ogrzewania. Moim zdaniem jest to skandal bo zimą można sobie tyłek odmrozić. Mam nadzieję, że ktoś się zastanowi nad tym chwilę.
Ja również korzystając z okazji chciałem się pożalić na psie gówna na ulicy. Dlaczego ludzie wysrywają swoje psy gdzie popadnie? Już pal licho niech walą na trawnik, ale na środku chodnika? Druga sprawa to bankomaty, wczoraj sprawdziłem saldo i pobrało mi złotówkę z konta. Jakim prawem? Przelewy są za darmo a sprawdzenie ile mam na koncie kosztuje zeta? No i te żale na wykopie, ZUS się wali, drogi dziurawe, rząd się op#!#%!$a,
Wszystkie reklamy teraz prezentują "dobre domy", takie szczęśliwe do bólu rodziny. Najbardziej to widać w reklamach TP. Tak samo jak wszystkie seriale prezentują swoisty haj-lajf, bogatych, młodych i pięknych którzy zamiast w pracy przesiadują we własnych barach.
A jak się oba obrazy mają do naszej polskiej rzeczywistości nie muszę mówić..
Dzieci miały napisać wypracowanie pod tytułem Matka jest tylko jedna Nauczycielka oczywiście wybrała do przeczytania swojej pracy Jasia, bo jak wiadomo z innych kawałów, jędza uwzięła się na chłopca. Jasiu czyta:
"Wczoraj weszłem do domu, rzuciłem plecakiem o ziemnie, a już od progu drze się do mnie matka, co leży nawalona na kanapie:
- Jasiek! Skocz do barka i przynieś mi dwie flaszki wódki!
Ja wam wytłumaczę o co chodzi - mianowicie seplenienie oznacza wyolbrzymienie tego że to jest dziecko i produkt jest właśnie dla dzieci. Odpowiadał wam MłodyDziadzioSpamer - ekspert z Wykopu ds. dzieci i marketingu.
Najlepsze jest to, że często motyw dziecka w reklamie jest kompletnie bez sensu i nawet pogarsza odbiór reklamy/produktu. Obecnie emitowana jest reklama soku, w której matka woła synka na sok, ten przybiega, a następny kadr pokazuje matkę pijącą sok. Zawołała go, żeby popatrzył jak ona pije? :)
a tak, przyszło ci do głowy "napisanie petycji o braku dzieci w reklamach"
Mnie strasznie wpienia, jak ktoś mówi po polskawemu bardziej, niż gdyby seplenił.
Możne zostań na jakiś czas przeciętnym czytelnikiem, zamiast przeciętnym odbiorcą reklam. Gdy przeczytasz kilka poprawnie napisanych zdań, w przyszłości pójdzie Ci lepiej składanie swoich.
teraz, już na spokojnie, stwierdzam, że to, co napisałem, jest poprawne, i to ty kolego się tutaj zbłaźniłeś. niemniej żeby nikomu więcej źle to nie brzmiało zamieniłem "o" na "w sprawie"...
językoznawcy dziękuje za porady. błąd jest faktycznie, ale pisałem to na szybko, więc nie zamierzam popełnić harakiri. poprawie to wieczorem, jak wrócę do domu.
a panu, panie Jurczyk polecam na przyszłość bardziej konstruktywne i mniej obraźliwe formułowanie krytyki, bo mógłby pan trafić na kogoś, komu będzie się chciało przejrzeć pańską stronę w poszukiwaniu błędów i je tutaj wytknąć. mi się nie chce...
Komentarze (32)
najlepsze
A jak się oba obrazy mają do naszej polskiej rzeczywistości nie muszę mówić..
Dzieci miały napisać wypracowanie pod tytułem Matka jest tylko jedna Nauczycielka oczywiście wybrała do przeczytania swojej pracy Jasia, bo jak wiadomo z innych kawałów, jędza uwzięła się na chłopca. Jasiu czyta:
"Wczoraj weszłem do domu, rzuciłem plecakiem o ziemnie, a już od progu drze się do mnie matka, co leży nawalona na kanapie:
- Jasiek! Skocz do barka i przynieś mi dwie flaszki wódki!
Więc
Ekspert? W jakim sensie?
* idiotek dostających orgazmu na widok czystej koszuli bądź umytych naczyń
* idiotów w laboratoryjnych płaszczach p!%$!$#ących farmazony bez ładu i składu i wspierających się kretyńskimi animacjami
* niedorozwiniętych prezenterów produktów kalibru "Mango TV"
itd.
A od sepleniących dzieci dużo bardziej denerwujące byłyby nastolatki nawijające jakimś "neo-gadu" slangiem.
popieram Xq0
Mnie strasznie wpienia, jak ktoś mówi po polskawemu bardziej, niż gdyby seplenił.
Możne zostań na jakiś czas przeciętnym czytelnikiem, zamiast przeciętnym odbiorcą reklam. Gdy przeczytasz kilka poprawnie napisanych zdań, w przyszłości pójdzie Ci lepiej składanie swoich.
a panu, panie Jurczyk polecam na przyszłość bardziej konstruktywne i mniej obraźliwe formułowanie krytyki, bo mógłby pan trafić na kogoś, komu będzie się chciało przejrzeć pańską stronę w poszukiwaniu błędów i je tutaj wytknąć. mi się nie chce...