przesłuchałem twoj swietny kawalek. Frusciantego z ciebie nie bedzie, ani niandry nie nagrasz. niestety jestes zwyklym, przegranym narkusem takich jak milion innych, a twoja historia taka jak milion innych.
Po półtorarocznym ciągu na alkoholu i MDMA pojawiły się u mnie straszne lęki.
Kodeina tę lęki usuwała. Tak to się zaczęło.
Jakby ktoś mnie zamknął w małym pomieszczeniu (...) to na pewno bym zaczął ćpać po zakończeniu takiego datoxu. Sama abstynencja nie daje trzeźwości. Droga do trzeźwości to ciężka praca.
Napisz książkę o sobie. Ciężka praca to na pewno, może uda Ci się jakoś powstrzymać chęć dalszego ćpania. W przypadku alkoholizmu jest się już przez całe życie alkoholikiem. Nawet po 30 latach bez picia po wypiciu paru głębszych nałóg wraca.. w twoim przypadku jest tak samo? A tak nawiasem mówiąc masz bardzo dobry język, wykorzystaj to :p Powodzenia
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ibogaina - to mogłoby pomóc, gdyby tylko zostało dokładniej przebadane... w naszym pięknym kraju, przy okazji nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii woleli zdelegalizować. Ale właściwie kogo to obchodzi...
XZX, jesli ktoś by cię zamknął na siłę w małym pomieszczeniu z kiblem i dawał ci jedzenie i picie, nie zacząłbyś znowu ćpać po kilku miechach takiego detoxu?
Moi znajomi sztachali się butaprenem z worków foliowych. Jeden dostał jakiegoś objawienia na tripie i przestał ćpać, chodzi do Kościoła i to wzór obywatela.
Drugi musiał jeszcze porobić mixy z rozpuszczlnikiem na ciepło i puścił z dymem połowę pokoju. Ale poszedł do roboty i
Komentarze (266)
najnowsze
Ja jestem gitarzystą nie wokalistą.
http://www.youtube.com/watch?v=MPkUajbDxQk
Kodeina tę lęki usuwała. Tak to się zaczęło.
Jakby ktoś mnie zamknął w małym pomieszczeniu (...) to na pewno bym zaczął ćpać po zakończeniu takiego datoxu. Sama abstynencja nie daje trzeźwości. Droga do trzeźwości to ciężka praca.
ja z ciągu miesiąca z 300mg skoczyłem na 700mg. teraz już tyle jest słabo.
na szczęście, fizyczne uzależnienie mnie nie dotyczy i chodź biorę ją stosunkowo rzadko, to cholernie siedzi ona w głowie.
know your body, know your mind, know your substance.
Moi znajomi sztachali się butaprenem z worków foliowych. Jeden dostał jakiegoś objawienia na tripie i przestał ćpać, chodzi do Kościoła i to wzór obywatela.
Drugi musiał jeszcze porobić mixy z rozpuszczlnikiem na ciepło i puścił z dymem połowę pokoju. Ale poszedł do roboty i