Od kodeiny do heroiny

Moja podróż wgłąb piekła opisana poprzez zebranie kluczowych postów z hyperreala ostatnich dwóch lat.

[misiafaraona]

a nie uwazasz ze ten jednoczesny napad paniki psuje efekt samego wejscia?

[misiafaraona]

kur... zapiał nie tutaj ;(

[asia9092]

Kto mnie przekona ze marihuana jest lepsza od alkoholu? No, macie pole do popisu. Tylko ze chce widziec zródla. Dla mnie tylko jedno jest pewne - po alkoholu ludzie sa agresywni a po marihuanie nie.

[asia9092]

Nie chce mi sie powtarzac ale masz:

kubako

Marihuana moze spowodowac ujawnienie zaburzen i chorob jak nerwica lekowa, depresje (co za tym idzie mysli i proby samobojcze szczegolnie na poczatku leczenia antydepresantami), schizofrenie itp. Zreszta lap poczytaj:

http://www.intus.ehost.pl/forum/viewtopic.php?t=153

http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,33,102,17780

http://www.psychiatria.pl/forum/vt,0,322,43514,0,marihuana%20a%20nerwica%20l%C4%99kowa%20lub%20piski%20w%20g%C5%82owie

http://forum.kardiolo.pl/temat1459,3.htm

[misiafaraona]

nie karmic trola

[Gedd]

Ale gówniany typ. Gówno w głowie = gówno w życiu.

I ten d%#%% jeszcze jest z tego dumny...

[Yahoo_]

Pod tym wykopem slynne:

"Jestem ekspertem, prosze zadawac pytanie" przestaje mnie smieszyc;/ Nie spodziewalem sie, ze tyle osob jest wciagnietych w to gowno...

[Snuff_Majster]

Dobrze, że nie dobrali się do eteru, albo adrenochromu (czysta adrenalina pozyskana z żywego człowieka), bo po tym podobno odjazd nieziemski (źródło: "Strach i Obrzydzenie w Las Vegas" Hunter S. Thompson).

[xzx]

Waliłem adrenalinę po kablach. Nie ma żadnego odjazdu tylko ciśnienie mocno skacze.

Robienie zastrzyków uzależnia tak samo jak sam narkotyk.. nawet kawę waliłem dożylnie.

[misiafaraona]

a nie uwazasz ze ten jednoczesny napad paniki psuje efekt samego wejscia?

[barov07]

WZRUSZYLA MNIE WASZA HISTORIA..... hahahahahahahhahaha niech se cpaja i jaraja i pija i gryza widac wszystkich strasznie w tym kraju martwi ze ktos sobie zycie marnuje albo dobrze sie bawi, zajmijcie sie wlasnym zyciem albo przynajmiej swoich najblizszych i tam sobie szukajcie paradoksow i powodow do zainteresowania innymi.

[xzx]

Po pierwsze to ja nie napisałem tej historii, ona napisała się sama. Ja jedynie złączyłem parę postów. Chwalić też się nie chwale. Opisuję po prostu doświadczenia z 2 lat spędzonych na obrzeżach narkotycznej subkultury. Niezależnie od sytuacji w jakiej się znalazłem kierował mną głód narkotyczny. Jeśli nigdy nie doświadczyłeś dreszczu emocji jaki daje igranie z własnym życiem, moja motywacja może Cię zadziwiać, ale efekt moich działań powinien być czytelny - kiedy leży

[xzx]

Siedzę na forum, lubię patrzeć na posty typu 'ale jestem wj%#any w kodeinę, ale helu nigdy nie wezmę'. Powiedzmy, że przeprowadzam badania, hehe.

[misiafaraona]

powiedzcie mi ty xzx draq i pozostali hyperrealowcy (tak to sie odmienia?) czy przesiadywanie na tamtym portalu nie nakręca u Was nawrotów? po co to w ogóle robicie?

[Natalie]

Ludzie! Życie to nie gra! Nie da się jej przejść na kodach...

[Yunneck]

Cóż, jego problem. Szkoda trochę gościa.

[bitelse]

Ani mi się go żal nie zrobiło, ani nie jestem pod wrażeniem. W sumie nie wiem po co to wszystko opisał. Kolejny ćpun-hipokryta, napisał swoją historię, żeby "dzieci" tego nie robiły? A może chciał się pochwalić? Irytujące. Jeśli się ćpa opiaty to się to robi dla siebie. Świat ma w dupie czy ktoś ma brudne kable.

Groźny dla społeczeństwa jest tak samo jak pijany idiota, sfrustrowany neurotyk, koks na sterydach i wiele