8 lat w psychiatryku w Rybniku za kradzież kawy! To kolejny przypadek
Stanisław Belski to trzeci pacjent szpitala psychiatrycznego w Rybniku, który opuścił placówkę po wielu latach latach „bezpodstawnego przetrzymywania".
DziennikZachodni z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 82
- Odpowiedz
Komentarze (82)
najlepsze
@Qki: Na przykład lęk przed polskimi znakami diakrytycznymi?
@Tomm16: P--------z smutki a nie wiesz - w dodatku psując opinię dobrym ośrodkom, i powodując że jak ktoś faktycznie potrzebuje pomocy to się po nią nie zgłosi. Nie wiem gdzie cię trzymali i z jakimi objawami, ale ja również byłem w szpitalu przy nasileniu depresji i generalnie po tygodniu normalnie już wychodziłem na zewnątrz bez niczyjego nadzoru (z nadzorem
Już abstrahując od bardzo stygmatyzowanej społecznie schizofrenii (gdzie taka osoba wbrew powszechnej opinii jest dużo częściej niebezpieczna dla siebie niż dla otoczenia i przy odpowiedniej farmakoterapii jest w stanie naprawdę dobrze funkcjonować, jest wiele osób cierpiących na zaburzenia takie jak ChAD, gdzie w epizodach manii pacjent jest w stanie nabrać kredytów, pozastawiać różne rzeczy, żeby przeprowadzić 'genialne' inwestycje (o czym często rodzina dowiaduje się dopiero kiedy zaczynają przychodzić kwity z banków) i potrafić całkiem przekonująco usprawiedliwić i uzasadnić swoje postępowanie - często również dla otoczenia (zwłaszcza jeśli nie zna wystarczająco kontekstu sprawy). Często rozmawiając też później rozmawiając z takimi pacjentami, kiedy unormuje im się nastrój można od nich usłyszeć jak z powodu przebiegu choroby rozsypało im się całe życie rodzinne i zawodowe...
Niestety bolączek psychiatrii jest wiele, m in. to, że często nie są poznane do końca etiologie zaburzeń, leczenia przyczynowego też za wiele nie ma, można działać tylko na objawy, dodatkowych badań prawie tyle co nic, kiepski PR robiony przez wiele filmów (ach, ten lot nad kukułczym gniazdem, sceny z elektrowstrząsami - notabene naprawde skuteczną metoda terapii w niektóych przypadkach, do tego stosowana w znieczuleniu i ze zwiotczeniem mieśni), historycznie też najlepiej nie wygląda, więc w sumie nie można się dziwić, że wiele osób widzi szpitale psychiatryczne jako piekło na ziemi.
Niestety,
Trudno mi się też wypowiadać dokładnie na temat tego co oceniali lekarze ponad 40 lat temu - wiadomo inne procedury, wiedza itp - ale obecnie też na przykład ktoś kto podawałby dolegliwości od dłuższego czasu, i po dostaniu pojedynczej dawki
@janusz0: jakie k---a kłopoty? ze sobą? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale te podręcznikowe symptomy będzie miała KAŻDA osoba której będzie się wkręcać chorobę psychiczną, no bo kto by nie negował takich zarzutów? Negacja choroby objawem choroby, no ja p------e. To jakby się przyznać że jest chory to nie byłby chory? Nie, zaraz, chyab coś nie psuje...
@DawidWarsaw
Mam natomiast pytanie do ciebie Dawid, rozumiem że atakujesz psychiatrię w jej współczesnym kształcie, ale czy cechujesz istnienie chorób psychicznych w
Komentarz usunięty przez moderatora
Z mojej praktyki, a spotykam sie z takimi ludzmi dosc czesto, widze ze z obecna ustawa jest problem w odwrotna strone. Tzn zbyt duzo