Kiedyś z żoną gdzieś jechaliśmy do znajomych na jakiejś wsi, zadupie totalne nawet nawigacja wymiękła - żona prowadziła. Zatrzymuje samochód i pyta o drogę jakąś babkę na chodniku. Babka mówi - a to prosto, tutaj na skrzyżowaniu w prawo a potem na rondzie trzy czwarte. Trochę zbaranieliśmy bo pierwszy raz słyszeliśmy takie coś więc żona pyta dla upewnienia: "Czyli teraz na skrzyżowaniu w prawo a potem na rondzie w lewo?". Na co
@guziec_z_afryki: Jak kobieta nie ma prawka to skąd ma wiedzieć że w lewo na rondzie to trzeci zjazd? Chyba każdy się do myśli że mówiąc trzy czwarte miała na myśli trzeci zjazd z czterech.
Nie na co oceniać pochopnie, jeżdzę autem 20 lat nigdy nie miałem nawet stłuczki, 2-3 lata jeździłem równiez zawodowo. No i rok temu podobny numer odwalilem - jeżdzę na codzień w ruchu lewostronnym i w PL jestem max kilka razy w roku na pare dni. Po prostu nie wiem jak to nazwać - odruch - skręciłem w lewo, oczywiscie za moment sie skąpnalem i nawróciłem - ale auta 2 sie zatrzymały i
@only_HD: Miałem kiedyś podobnie jak chciałem koło Biedronki skręcić w lewo. Patrzę w lewo nic nie jedzie, w prawo nic nie jedzie no to jadę i później jeszcze koło parku i do domu.
"Zamknij się gówniarzu! 50 lat mam prawo jazdy i nie będzie mi jakiś gnojek mówił jak się jeździ" jadący na działkę, ewentualnie: "Ty, ty mje nie pouczaj, ja zawodowym kierowcom jestem"... przynajmniej tak wnioskuję z typu wozu i doświadczeń z nim ;)
@marianoitaliano: miałem identyczną sytuację na Rondzie Grzegórzeckim w Krakowie. Kierowca na sąsiednim pasie zapytał o drogę na Warszawę. Powiedziałem " w lewo". I skręcił w lewo, znaczy się skręciła w lewo...
@skrytek: Teraz to jest spokojnie, pamiętam jak były 2 pasy i z wewnętrznego notorycznie wymuszali zjeżdżając z ronda. Do tego każdy, który tak robił uważał, że robi prawidłowo.
"Ale ja tylko tutaj zaraz chcialam zjechac zeby tak daleko nie jezdzic po tym rondzie bo duzy ruch a tam wyjatkowo niebezpiecznie bo tylu tych wariatow teraz jezdzi a wy mi mandat chcecie dac..."
Mój dziadek jeździł taką Thalią ( ͡°͜ʖ͡°) I takie akcje mu się zdarzały, umysł po prostu już nie ogarnia oznakowania. Dla niego lewo to lewo, jeździł "absolutnie". Szczególnie upodobał sobie autobusy miejskie, już kilka stłuczek spowodował z nimi. Bo przecież nie będzie mu się jakiś cham wpychał. A jak nam o tym opowiadał, to oczywiście przedstawiał wszelkie wydarzenia jako szeroko zakrojony spisek przeciw niemu.
No tutaj nawet pasy na jezdni są tak zrobione żeby nie można było skręcić w lewo nie przejeżdżając po nich. Ktoś naprawdę musiał się zamyślić. Co nie zmienia faktu ,że czasami się trafia na skrzyżowania gdzie można się pogubić i wjechać tam gdzie nie trzeba.
W tym wypadku podejrzewam ,że kierowca usłyszał od kogoś ,że tu gdzies w lewo musimy koniecznie skręcić, wystraszył się ,że przegapi skręt i wjechał nie upewniając się
na ok. 10 kierowców, którym było widać na filmiku oba światła z przodu aż troje miało niedziałające jedno z nich. NOSZ #!$%@? MAĆ.
a potem widzę takie rewelacje, gdzie jedzie taka #!$%@? (#stonogamode, ale inaczej nie mogę) w nocy tylko przy działającym jednym światełku postojowym (bo oba światła mijania i jedno postojowe dawno spalone), pieszy nie widzi, inny kierowca nie widzi, ale dzielny kierowca śmiało jedzie, bo wymiana żarówki jaśnie pana
Komentarze (83)
najlepsze
Because niggers don't have rights.
badumtsss
Na co
Komentarz usunięty przez moderatora
:)
Szczególnie upodobał sobie autobusy miejskie, już kilka stłuczek spowodował z nimi. Bo przecież nie będzie mu się jakiś cham wpychał. A jak nam o tym opowiadał, to oczywiście przedstawiał wszelkie wydarzenia jako szeroko zakrojony spisek przeciw niemu.
W tym wypadku podejrzewam ,że kierowca usłyszał od kogoś ,że tu gdzies w lewo musimy koniecznie skręcić, wystraszył się ,że przegapi skręt i wjechał nie upewniając się
a potem widzę takie rewelacje, gdzie jedzie taka #!$%@? (#stonogamode, ale inaczej nie mogę) w nocy tylko przy działającym jednym światełku postojowym (bo oba światła mijania i jedno postojowe dawno spalone), pieszy nie widzi, inny kierowca nie widzi, ale dzielny kierowca śmiało jedzie, bo wymiana żarówki jaśnie pana