Ostatnio jak szłam do Morskiego Oka miałam założone raki gdyż asflat był momentami mocno oblodzony. Mijałam grupkę młodych ludzi z dziewczynami i sądząc po ich zachowaniu byli podchmieleni. Jeden z nich śmiejąc się powiedział "popatrz jakie ma kopyta, zamiast butów ma blachy". Po minięciu jeden z nich jeb*ął o asfalt na lodzie. Miałam coś wtedy odpowiedzieć ale mam nadzieję że orzeszek w głowie odbił się i osiadł na rdzeniu.
W ciągu ostatnich dwóch dni doszło w Tatrach do 7 wypadków śmiertelnych, media bez przerwy informują o warunkach i proszą o rozwagę. Wydawałoby się, że to jakieś fatum ale na własne oczy widziałem jak nierozważne potrafią być osoby, w tym przypadku zarówno dorośli jak i ich pociechy.
01.01.2016 podchodzę na Przełęcz Kondracką żółtym szlakiem. Z przeciwnej strody od Doliny Kondratowej podchodzi rodzina... mama przykładnie szlakiem za to jej pociecha
To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące spojrzenia ignorantów. A przecież to GÓRY i wszystko może się zmienić w sekundę!
Bo po co przejmować się błagalnymi prośbami TOPRu czy TPNu... Przecież ci ludzie mają potem śmierć takich kretynów niemalże na własnym sumieniu. Swoją drogą, to droga na Giewont od Kondratowej? Dobrze poznaję?
@m3rcu: sprawa powinna byc jasna: TOPR czy GOPR ratuje, że tak powiem gratis, ludzi, którzy szli legalnie wyznaczonym szlakiem i spotkało ich nieszczęście niezależne od nich. Jeśli natomiast ktos sie decyduje eksplorowac góry na własną rękę i zbaczac z tras, to w razie potrzeby, powinien płacić z własnej kieszeni za ewentualny ratunek. Taka możliwosc mysle, ze ostudziłaby coniektórych, a jesli nawet nie, to pozwoliła nieco podreperować budżety tych instytucji ratunkowych. Same
Ja wróciłem z tatr dziś rano. Wczoraj widziałem grupę francuzów na grani w trampkach na moje stwierdzenie że śniegu sporo lodu też odparli tylko że dadzą radę. Nasi rodacy jednak nie lepsi tam gdzie ja z rakami i czekanem 2 razy się musiałem zastanowić czy brnąć dalej mistrzowie wchodzili w samych butach bo przecież się da. ;)
przed Nowym Rokiem kumpel zaprawiony gorolaz pisal mi ze w tatrach spadla kobieta w ciazy...niestety zmarla. wiem ze tragedia ale do kur...y nedzy jakim debilem trzeba byc zeby sie tak narazac
Hurr, toprowce to tylko d..y grzejo w schroniskach, ja w 68' w rajdzie po błotach Polesia nie takie trasy robiłem, Durr szlaki so dla frajerów, po co tyle dymać jak po żlebie można od razu na grań, przecie zlodzony to się nie obsypie hehe uczta się ode mnie, prawdziwego himalaisty!
Tyle ofiar? Jak w święta byłem nieopodal szlaku na morskie oko, to nie widziałem żadnej informacji o tym, ze jest niebezpiecznie. Pan skasowal tylko 3 x 20 PLN za parking. Szlismy na Rusinowa Polane. Na szlaku bylo ślisko w hu*, a nie byl to zaden niebezpieczny szlak. Uwazam ze kasujac 20 za parkin itd. maja kase na minimalna kampanie informacyjna nt. bezpieczenstwa w górach. Co ten topr albo tpn robi pierdzą w
@brzezinol: Informacji na temat bezpieczeństwa nie brakuje, można się bardzo dużo dowiedzieć tylko trzeba chcieć. Gdy zaczynałem chodzić po górach nie byłem wyjadaczem, ale jakoś mogłem przeanalizować sobie sytuację w górach i wybrać najlepszy czas na wycieczkę, więc wystarczy trochę rozumu. Widziałem już wiele ciekawych sytuacji i bohater filmu mnie nie zaskoczył specjalnie. Takim ludziom tysiąc kampanii nie wbije do łba jak ryzykują. Takie kampanie byłyby prawdopodobnie absurdalne bo wiele osób
Komentarze (166)
najlepsze
Podobno jeszcze idzie
Jeśli natomiast ktos sie decyduje eksplorowac góry na własną rękę i zbaczac z tras, to w razie potrzeby, powinien płacić z własnej kieszeni za ewentualny ratunek. Taka możliwosc mysle, ze ostudziłaby coniektórych, a jesli nawet nie, to pozwoliła nieco podreperować budżety tych instytucji ratunkowych. Same
Szlismy na Rusinowa Polane. Na szlaku bylo ślisko w hu*, a nie byl to zaden niebezpieczny szlak. Uwazam ze kasujac 20 za parkin itd. maja kase na minimalna kampanie informacyjna nt. bezpieczenstwa w górach. Co ten topr albo tpn robi pierdzą w