Bojkotuj E.Leclerc!
Kasjerka w kieleckim supermarkecie E.Leclerc została bezprawnie zatrzymana, obrażona, poddana przemocy, zmuszona do złożenia fałszywego oświadczenia, okradziona z 48 złotych a następnie bezprawnie pozbawiona pracy. Wszystko to dlatego, że na kasie pomyłkowo nabiła 4 zamiast 14 złotych. Bojkotujmy E.Leclerc!
pwrzosin2 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 31
Komentarze (31)
najlepsze
Podzielam zdanie, że to kwestia pracowników, a nie konsumentów. Jeśli ktoś idzie na ulicę sprzedawać ulotki, to nie może mieć potem ludziom za złe, że oni tych ulotek brać nie chcą, więc tamci są źli, bo przyczyniają się do czyjejś krzywdy. Sam sobie taką pracę wybrał, zupełnie
Wg. mnie u źródeł bojkotu stoi zwykla ludzka chęć pomocy innym ludziom - w tym wypadku niewykształconej i nieumiejącej o siebie zadbać kasjerce.
Bojkot jest całkowicie "nieinwazyjny" jeśli chodzi o własność i wolność właścicieli E. Leclerc. Alternatywą dla niego (w kwestie pomocy "z zewnątrz") są
Nie silcie się na pisanie tam komentarzy. Co do wspomnianego sklepu to i tak tam nie kupuję, ale tym bardziej nie będę.
Bo jakbys chodzil to naprawde musisz bardzo nie lubic samego siebie.
Kobiety oczywiscie mi szkoda ale co mam zrobic? Nie jestem zadnym inspektorem ani prawnikiem, wtedy moglbym jej pomoc. A ten bojkot i tak nic nie da, wplac lepiej 5 zl na konto fundacji i juz zrobisz wiecej
Poczekamy jeszcze z 5,6 lat jak sami pojda do roboty.