I jedna uwaga. Jeśli kiedykolwiek będziecie czuli, że coś jest nie tak, nie bójcie się udać po specjalistyczną poradę. Psychiatra/psycholog to lekarz i jest po to aby pómóc. Ja przy pierwszych objawach spanikowałem i spróbowałem poszukać czegoś w internecie. Nie róbcie tego bo możecie jedynie pogłebić wasz stan czytając bzdury które ludzie tam wypisują.
Ja akurat mam jakąś dziwną odmianę depresji coś próbowałem na ten temat czytać i nic bardziej bliższego mojemu przypadkowi nie znalazłem(leczenie farmakologiczne podjąłem ale bez skutków). Wszystkie symptomy jak na filmiku występują z tym że ja rozumiem swój stan nie mam zaniżonej samooceny fakt samotność to mój sposób na życie ale z drugiej strony praca na lotnisku sprawia że mam kontakt z tysiącami ludźmi dziennie, Co ciekawe ponoć mam najlepszy kontakt z
@intermission: Coś w tym jest, miewam podobnie - pracuje z ludzmi, sypie żartami, pomocą itp.
Przychodze do domu, odpalam The Cure, Joy Division itp i siedze, przeglądam zdjęcia znajomych którzy juz tylko widnieją na fejsie, ich zdjęcia z wycieczek, ślubów itp. dokańczam szklanke whisky, kłade się spać, rano wstaje, zmywam pod prysznicem tzw. "1000 yard stare" i ide do pracy, pocieszam i żartuje sobie z innymi. Koniec pracy, słuchawki na głowe i zaszczucie sie w balonik samotności.
Czasami mam wrażenie ze ludzie chcą bym ich zabawiał, jestem klaunem. Koniec spotkana = koniec przebywania z "tym śmiesznym kolesiem", moge iść do domu. Czasami nawet jak ktoś sie zapyta czemu taki ciemny humor mam, to mówie żartobliwie "Smutny człowiek, smutny
@intermission: @FireFucker: To widzę, że nie jestem sam. Od małego uciekałem przed każdą konfrontacją z osobami obcymi, stresującymi sytuacjami, dokonywaniem trudnych wyborów. Wszystkiemu towarzyszyły wahania nastroju niczym sinusoida. Uznałbym to za gównoburzę hormonów, ale na karku już prawie 3 z przodu, a ja dalej walczę z wiatrakami. Z upływem lat stałem się świadom tego co się ze mną dzieje i postanowiłem sobie z tym radzić na własną rękę.
Depresja to naturalna i jedyna wlasciwa reakcja ludzi inteligentnych i odpowiednio wrażliwych na otaczający nas świat. Chodzi tylko o to żeby dalej żyć z tą depresją, a nie oczekiwać specjalnego traktowania i smęcić w każdej życiowej czynności "mam depresję"
@Murinio: Czasem zastanawiam się czy moja depresja nie bierze się ze świadomości tego czym jest nasz świat. Czasem wolałbym być nieświadomym zwierzęciem, które żyje zgodnie ze swoją naturą i umiera bez żalu.
Czasem zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby gdybym miał głęboko #!$%@? na ten świat, był #!$%@? egoistą i wykorzystywał innych ludzi dla swoich interesów. Gdybym miał więcej znajomych od szczęścia, imprez i udawania że jest ok.
Nie potrafiłbym. Dawno temu zaakceptowałem tylko prawdę w swoim życiu. Widzę świat takim jakim jest. Reaguję odruchem wymiotnym, gdy tylko ktoś próbuje mi zaaplikować bullshit. Dlatego cierpię, oto moja depresja, nieodłączna towarzyszka. Zastanawiam się czy nie powinienem w końcu przestać. Wiem co jest przyczyną mojej depresji. Ten świat. Nienawidzę tego świata i moja dusza radowałaby się gdybym mógł zniszczyć jego fałszywą stronę. Nie żal mi umierać za coś, co kocham. Byłbym
@Skinef: Niestety nie, jak przechodziłem depresję w wieku 16 lat, później sobie przysiągłem że mimo wszystko nigdy nie popełnię samobójstwa. Teraz, chociaż depresja istnieje tak czy inaczej, nie zmienię zdania. Depresja przychodzi i odchodzi, w pewnym sensie jest doświadczeniem życia. Robię jakiś progres, idę do przodu i jednocześnie komplementuję w duszy depresję. Czasem jest lepiej - zwłaszcza na wiosnę, od kwietnia do czerwca, kiedy to jeszcze nie lato, ale ja
a ja pierdzielę, wsadźcie sobie komentarze typu "wymówka dla leniwych" czy inne takie... walczę z depresją od 1,5 roku, ale tak jak dziewczyna powiedziała w filmie, starasz się robić to co powinieneś, przeć dalej. nie wszyscy siedzą na kanapie, nie generalizujcie. jedno jest pewne, nie można tego bagatelizować, odważyć się pójść po pomoc to najlepsze co można zrobić. nie życzę wykopkowym ekspertom, żeby musieli przez to przechodzić. A wszystkim którzy przez to
Komentarze (689)
najlepsze
Anders Breivik
@Aga_Be: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przychodze do domu, odpalam The Cure, Joy Division itp i siedze, przeglądam zdjęcia znajomych którzy juz tylko widnieją na fejsie, ich zdjęcia z wycieczek, ślubów itp. dokańczam szklanke whisky, kłade się spać, rano wstaje, zmywam pod prysznicem tzw. "1000 yard stare" i ide do pracy, pocieszam i żartuje sobie z innymi. Koniec pracy, słuchawki na głowe i zaszczucie sie w balonik samotności.
Czasami mam wrażenie ze ludzie chcą bym ich zabawiał, jestem klaunem. Koniec spotkana = koniec przebywania z "tym śmiesznym kolesiem", moge iść do domu. Czasami nawet jak ktoś sie zapyta czemu taki ciemny humor mam, to mówie żartobliwie "Smutny człowiek, smutny
Czasem zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby gdybym miał głęboko #!$%@? na ten świat, był #!$%@? egoistą i wykorzystywał innych ludzi dla swoich interesów. Gdybym miał więcej znajomych od szczęścia, imprez i udawania że jest ok.
Nie potrafiłbym. Dawno temu zaakceptowałem tylko prawdę w swoim życiu. Widzę świat takim jakim jest. Reaguję odruchem wymiotnym, gdy tylko ktoś próbuje mi zaaplikować bullshit. Dlatego cierpię, oto moja depresja, nieodłączna towarzyszka.
Zastanawiam się czy nie powinienem w końcu przestać. Wiem co jest przyczyną mojej depresji. Ten świat. Nienawidzę tego świata i moja dusza radowałaby się gdybym mógł zniszczyć jego fałszywą stronę. Nie żal mi umierać za coś, co kocham. Byłbym