Obwodnica z barierami linowymi. Przez rok nikt nie zginął
Zanim na obwodnicy Kobylanki, Morzyczyna i Zieleniewa zamontowano bariery linowe, co roku dochodziło do śmiertelnych wypadków. Mija właśnie rok od modernizacji. Efekt? Zero ofiar
mnich78 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 143
Komentarze (143)
najlepsze
#truestory jakieś dwa lata temu byłem jednym z pierwszych, którzy zatrzymali się do wypadku W Krakowie na tzw. Pasterniku. Motocyklista prawdopodobnie chciała wyminac pijaczka, który w niedzielny wieczór udawał się na stacje. Pijaczek przechodził w miejscu niedozwolonym, dwa pasy w każdą stronę, mały pas zieleni i bariera po środku. Jechałem z przeciwnego kierunku lewym pasem i widzę w oddali jak coś laduje na
@mnich78: Nie rozumiem dlaczego producent miałby robić złą reklamę swoim produktom. Trochę to dziwne. Poza tym jak motocyklista się wyłoży, to czy przywali w słup zwykłej bariery energochłonnej z profilu, czy złapią go takie liny, to chyba na linach ma większe szanse na przeżycie, bo liny bardziej się poddadzą. Ale i tak mam ciarki na samą myśl, bo kojarzy mi się
@Septiusz: z jednej strony więcej kawałków do zbierania, z drugiej mniej do dźwigania na raz ( ͡º ͜ʖ͡º)
A że Ci którzy odpowiadają za takie decyzje stracili na przykład córkę, to już mało istotne w sumie, nie? Liczcie się ze swoimi wyborami, bo piach bywa ciężki.
@noszealternatorwplecaku: mnie?