Smog dusi mieszkańców Krakowa. Miasto po 5 dniach przyznaje: Przekroczony 2. st
Smog znów zatruwa życie mieszkańcom Krakowa. Władze miasta po pięciu dniach przyznały, że przekroczony został drugi stopień alarmowy w sprawie stężenia pyłu zawieszonego w powietrzu.
grzesiek23Gda z- #
- #
- #
- #
- 263
- Odpowiedz
Komentarze (263)
najlepsze
@elemenTH:
Grunt, że sprzętu do mierzenia prędkości mają pod dostatkiem.
To chyba jedyny temat o którym nie słyszę praktycznie
Wysokiemu stężeniu PM winne są piece CO i co najwyzej kopcące diesle. Silniki benzynowe nie produkują PM a co najwyżej tlenku azotu, których to stężenie jest w normie. LPG za to przy tych dwóch to już w ogóle "uzdrowiskowe" paliwo, o ile dba się o regulację instalacji (emisja NOx na ubogiej mieszance).
Nie chodzi nawet o to, czy pomagają, czy nie, ale o efekt wizualny. Skoro władze nie reagują, to trzeba ich zmusić, a nic tak nie przyspiesza reakcji biurokratów jak utrata gotóweczki.
Zbierzcie się w grupę kilkunastu osób, ubierzcie takie maski i przechadzajcie się pod Wawelem. Żadna manifestacja. Każdy robi swoje. Jedni na specerku, drudzy siedzą w knajpce itd. A już najlepiej iść za lekcją zdjęć o "uchodźcach" i niech
@rotero: Porówanie masek: http://krakowskialarmsmogowy.pl/aktualnosci/szczegoly/id/189
ja na codzień mieszkam w Warszawie, gdzie też super czysto nie jest, ale gdy mi się czasem zdarzy służbowo zajechać do Krakowa, po 2-3 dniach zaczynam zawsze pokasływać.
@Stitch:
śmieszne, bo gdy moi rodzice tłumaczą sąsiadowi, że nie powinien palić plastikowych butelek w piecu, on im tak samo opowiada - że to bajki, że się ulatnia i w
kiedyś w Krk zapytałam taksówkarza, czemu mu się pali czerwona lampka kontrolna, a on na to "a bo myśmy ze szwagrem tego filtra..."
potem zwracałam uwagę na konsole w taxi w Krk zawsze, bardzo często ta lampka się świeci. Nie wiem, ile ten filtr dawał, ale przerażają mnie takie garażowe przeróbki i beztroska taksówkarzy.
Stare czy nowe, diesle to nie są samochody do miasta.