Dług znowu rośnie w zastraszającym tempie! W ciągu miesiąca przybyło...

Ministerstwo Finansów podało w ubiegłym tygodniu kolejną negatywną informację na temat długu naszego kraju. Okazało się, że w ciągu sierpnia b.r. rząd Ewy Kopacz powiększył zadłużenie Polski o kolejne 7 mld 723 mln zł (dzienny przyrost wyniósł 249,1 mln zł).

[CwanyWacek]

Nie będzie to już jednak rząd Platformy i stąd - jak zakładam - dodatkowy bodziec u jeszcze aktualnej ekipy rządowej, aby zwiększać zadłużenie szybciej.

Chyba był już taki jeden co po sobie zostawił pustkę w kasie i jeszcze łyżki zabrał.

[gorush]

@CwanyWacek: stary rząd uciekł niech się nowy martwi - sprytne.

[Kajakiem_przez_Tybet]

@gorush: Za 4 lata wszyscy zagłosują za PO, bo za PO tyle nowych obiektów powstało (na kredyt), a za PiS nic nie zbudowali, bo musieli spłacać kredyt. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[AlekGames]

Wałek jak za PRLu. Wypompowano kasę przy zmianie władzy. Sceny jak z Ukrainy. W takim tempie to roczny deficyt wyniósłby 84 mld. I jak to sie ma do średniej 50 mld?!

[krdk]

@AlekGames: Wciąż mamy próg długu jako 60% PKB, wciąż jesteśmy poniżej tego progu, wciąż dług w stosunku do PKB mamy niższy niż średnia UE.

[P.....i]

@krdk: no właśnie nie jesteśmy poniżej tego progu, oni to kreatywnie liczą, wystarczy to rzetelnie policzyć, jeszcze teraz udupienie KGHM i rozdawnictwo wśród swoich, będą chcieli rząd obalić w związku z długiem przekraczającym 60% PKB. Przecież to są bandyci, posuną się do wszystkiego...

[zigibombes]

Są proste recepty na obniżenie dług. Pierwsze z brzegu:
- znacząco zredukowac przywileje emerytalnie (Państwo rocznie dopłaca do ZUSu 90mld zł)
- zlikwidować Urzędy Pracy (kosztują rocznie kilanaście mld zł), a ubez. zdrowotne dać każdemu obywatelowi polskiemu
- zmniejszyć parlament np do 100 posłów i 20 senatorów
- uprościć prawo podatkowe i zwolnić setki tysiące urzędników z US
Pewnie wykopki dopiszą do tej listy jeszcze masę innych rozwiązań.

[wisniowySz]

@zigibombes: Punkt 2 i 3 dałoby się zrealizować w miarę prosto, punkt 1 rozłożyć w czasie, pierwsza część punktu 4 jest do zrobienia, z drugą będzie problem.

Wszystkie te pomysły które się pojawiają, są dobre, gorsze i tak dalej, brakuje jednej ważnej rzeczy która jest kluczem do całego tego syfu - nie ma "woli politycznej", żeby cokolwiek zmieniać.

[Kim_Dzong_Un]

zmniejszyć parlament np do 100 posłów i 20 senatorów

@zigibombes: Przecież to grosze a nie oszczędność. Zamiast tego lepiej np. przywrócić ustawę Wilczka: ludzie zaczną zakładać nowe firmy, wzrosną wpływy z CIT, nie będzie trzeba martwić się o wysokie bezrobocie. Innym dobrym pomysłem jest nowelizacja konstytucji, gdzie zakaże się tworzenia budżetu z deficytem - w ten sposób kraj nie zaciągnie pożyczek, zaś sama spłata zadłużenia (nawet przy braku cięć) zajmie

[stawo73]

Czy chodzi o rząd tej samej Ewy Kopacz, która w telewizorze cały czas zapewnia, że jej rząd będzie stał na straży równowagi budżetowej, a ona sama będzie starała się nie dopuścić do władzy populistów, których rządy groziłyby zrealizowaniem w Polsce scenariusza greckiego? Czy to ta sama kobieta , czy też są dwie Ewy Kopacz?

[qupi]

sugerowałbym przeprowadzenie remanentu i wyciągnięcie konsekwencji wobec osób w negatywny sposób wpływających na stan kasy państwa (tyle, że tego nie zrobią...)

[S.....u]

Ledwo PiS się dorwał do władzy i dług rośnie w zastraszającym tempie. A PO ostrzegała. ( ͡º ͜ʖ͡º)

[SStnk]

@Stefanescu: Wez, bo jeszcze jakis leming uwierzy. :E

[Herubin]

To samo miało PO, gdy dochodzili do władzy. Pierwsze 2 lata ich rządów to wchodzenie ustaw przegłosowanych jeszcze przez PiS, które znacząco obniżyły podatki obniżając dochody budżetowe i jednocześnie zwiększyły wydatki. (gadanie o deficycie z 2007 jest bez sensu, bo najwieksze ustawy PiS wchodzily w 2008 i 2009) To jest normalna praktyka w polityce.

[G.....d]

Premie w całym kraju sporo kosztowały.

[postalot]

info dla debili. a o ile zadluzalismy sie w sirpniu w poprzednich latach? nikt nie wie, ale wszyscy maja opinie...

[k.....v]

Ten rosnący w zastraszającym tempie już od 8 lat dług publiczny jest jakoś cały czas na mniej więcej podobnym poziomie w relacji do PKB a tylko dług publiczny podany w odniesieniu do PKB.