Wojciech Cejrowski masakruje działacza Solidarności
Dyskusja pomiędzy Wojciechem Cejrowskim i działaczem Solidarności Markiem Nagórskim.
rexar z- #
- #
- #
- #
- #
- 257
Dyskusja pomiędzy Wojciechem Cejrowskim i działaczem Solidarności Markiem Nagórskim.
rexar z
Komentarze (257)
najlepsze
@muchabzz: Raczej ochrona ludzi przed pracą.
Podam przykład będzie łatwiej. Dochodzisz do władzy bach ciach każdy minimalnie 1milion złotych. I co? Ile teraz będzie kosztował snikers, chleb, mleko dalej 2zł? Może nie należy kapitału za granicę wysyłać i chronić polskie firmy a nie bawić się nic nie zmieniającą płacą minimalną.
I trochę robi kurtyzanę z logiki, nie płacić na ZUS, bo jest bankrutem, tylko, że ZUS to tak naprawdę podatek, który obecnie pracujący płacą na emerytów (kiedyś pracujących), licząc na to że za 40 lat kiedy będą na emeryturze to ktoś będzie pracował na ich emerytury. (Chodzi mi o ogólne założenie, pomijam różne niedoskonałości zusu).
@Hipokryta: Tak, jesteś. Jak wszyscy zresztą jesteśmy. Jak ktoś ma wątpliwości to niech spróbuje nie płacić podatków.
Związkowcy - nie każdy jest przedsiębiorczy i potrafi walczyć o swoje, albo podjąć ryzyko i zmienić pracę. Dlatego my związek walczymy za nich.
Cejrowski - każdy może podjąć ryzyko i powalczyć o lepszy byt. Kto nie potrafi nich się nauczy, albo dalej klepie biedę.
Jakie jest moje zdanie? Związki zawodowe mają racje bytu wyłącznie w socjalizmie (który nie ma racji bytu) oraz kapitalizmie w społeczeństwie, gdzie przepaść między
- np. sytuacja z zagranicznymi supermarketami płacącymi proporcjonalnie mniejsze podatki niż rodzime małe sklepy,
- powoduje że urzędnicy interpretują prawo podatkowe w chory sposób często niszcząc przez to dobrze prosperujące przedsiębiorstwa (np sprawa Romana Kuski czy Stanisława Kujawy),
- zniechęcają ludzi do zakładania własnych firm,
- różne ulgi
Cejrowski ma rację mówiąc o ZUSIe, czy przyklejaniu czasem idiotycznej etykietki "śmieciówek" umowom cywilno-prawnym.
Ale gość od Solidarności (nie wnikam już jakiej i której) też ma rację mówiąc o SSE, do których przychodzi inwestor, nie płaci podatków i zatrudnia ludzi za 1200.
I co? Jest praca? Jest praca i to zawsze lepiej niż miałoby jej nie być, ale czy można to
jest milion powodów dla czego, ale w skrócie, Polska jest po prostu biedniejszym krajem, więc i standard życia jest niższy niż w krajach bogatszych.
Czemu w Polsce ludzią mogą pracować na magazynie, w fabryce telewizorów czy w markecie i prowadzić normalne, godne życie, a
Obecnie pomagam bratu, studiuje turystykę... po mojemu idą tam ludzie którzy wiążą z tym jakąś przyszłość itp...
Zaczynałem od czyszczenia po budowach, w międzyczasie studiowałem, potem składałem komputery, potem pracowałem na produkcji odbierałem towar z linii lub naciskałem przycisk aby coś wytworzyć. Obecnie pracuje w zawodzie.
A mój brat wychodzi z
Raczej jesteś ignorantem, bo tu nie chodzi o ludzi którzy nie mają pracy tylko o takich, którzy pracę mają ale z zarobków otrzymywanych za tą pracę nie da się normalnie wyżyć.
Nie każdy może mieć super fachową pracę, wielu ludzi wykonuje proste zadania ale bardzo potrzebne jak choćby przysłowiowa sprzątaczka. I co takim ludziom radzisz? Zmieńcie pracę i weźcie kredyt?
Moje pytanko - Czy prywatna, 100 osobowa firma podpisuje jakąś umowę z państwem, że będzie istnieć na rynku w jakimś określonym czasie? Czy ktoś jej daje gwarancję, że nie zbankrutuje, że nie zostanie zniszczona przez US, że nie stanie się nierentowna z powodu lepiej działającej konkurencji na rynku?
Zakładam, że NIE, aczkolwiek nie jestem pewny więc pytam, może są tutaj eksperci
@general_daimos: chyba jest taki, nie pamiętam imienia i nazwiska ale delikatnie zmienił zdanie.
A to ciekawe, bo ten związek miał na celu poprawę bytu pracowników a nie obalanie tego czy tamtego systemu.
jak to sobie wyobrazasz, jak ktos nie ma pracy, nie ma oszczednosci, nie ma za co zyc, to bierze co jest a nie, ze "nie robie bo za malo placo" bo nie bedzie mial co do gara wlozyc po prostu.
- Wojciech Cejrowski
- Janusz Korwin Mikke
Wywiad mógłby poprowadzić Szymon Hołownia
Jak chętnych do pracy jest dużo, to ceny pracy spadają i rządzi pracodawca. Jak chętnych do pracy jest mało, to ceny pracy rosną i rządzi pracownik. Aby rządził pracownik, potrzeba swobody gospodarczej, stabilności, niskich podatków, prostych przepisów, minimalnej biurokracji. I koniec, na tym polegają te czary!
Oczywiście jak się społeczeństwu poszczęści, to mieszkają
zawiazkowiec: płacą najniższa krajową, z tego nie da się żyć
Cejrowski: jak im nie pasuje to niech nie pracują lub niech sobie znajdą lepszą pracę, tak jak ja sobie znajduję
Komentarz usunięty przez moderatora
Czyli jednocześnie w umowie musi być zawarte,
jeśli ktoś nie ma pracy to nie ma dochodów. jak dostaje pracę to zarabia. to jakim cudem ma być tak samo biedny?
przeczytaj cytat do którego się odniosłem, bo piszesz nie na temat