Hanna Lis ostatnie wpadki tłumaczy zmęczeniem, dziennikarze się śmieją
W ostatnich wydaniach „Po przecinku” w TVP Info Hanna Lis omyłkowo nazwała format normandzki norymberskim oraz wahała się z podaniem nazwiska rozmawiającego z nią prof. Adama Rotfelda. - Zmęczenie zabija niekiedy koncentrację. Dziennikarz też człowiek - tłumaczy dziennikarka.
tomaszwoj z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 56
Komentarze (56)
najlepsze
Hanna Lis, z domu Kedaj. To jedno z tzw. resortowych dzieci.
Jest córką Waldemara i Aleksandry Kedajów, którzy znaleźli się na liście Stefana Kisielewskiego („Kisiela”) opublikowanej w 1984 r. i obejmującej najgorliwszych dziennikarzy reżimowych PRL‑u.
Waldemar Kedaj był m.in. dziennikarzem „Trybuny Ludu”, korespondentem PAP‑u, Wyróżniał się zaangażowaniem partyjnym – był członkiem egzekutywy PZPR‑u w PAP-ie. Według akt służb specjalnych PRL‑u został zarejestrowany jako kontakt operacyjny „Mento”.
Ona byla
Nie każdy. Resortowe dzieci to homo sovieticus.