Gosiewski chce skończyć z anonimowością w sieci
Poseł Jerzy Gosiewski 3 listopada złożył interpelację w sprawie "podjęcia działań mających na celu podniesienie poziomu kultury słowa i związane z tym ograniczenie anonimowości w Internecie": "Wskazanym byłoby wprowadzenie odpowiednich rozwiązań prawnych tak, aby każdy autor wpisu mógł być znany osobie, której imię będzie narażone na szwank."
Lestko z- #
- #
- #
- #
- #
- 108
Komentarze (108)
najlepsze
Ciągle mnie przezywają i minusują hultaje, dość!
(pytam grzecznie bo jestem kulturalny i nienawidzę, k#$%a, chamstwa!)
Anonim.
(napisałem Ty z wielkiej litery, bo jednak - nie róbmy wiochy!)
Pytanie co Polacy moga zrobic, by pozbyc sie tych wszystkich politykierow o niskiej kulturze politycznej, namiastce myslenia, kryjacych sie za immunitetami i majacych, generalnie, wszystkich
Jeśli chodzi o pytanie p. posła, to tylko świadczy, że facet nie wie zupełnie, czym się zająć, więc szuka sobie zajęć zastępczych.
Miejmy nadzieję, że w przyszłej kadencji już go nie zobaczymy. Ale "obawiam się, że wątpię", jak mówił ś.p. Stefan Kisielewski...
"Wrogowie moich wrogów to moi przyjaciele" ;)
Ale to też doskonały przykład tego, że żeby zostać politykiem i decydować o życiu innych, nie trzeba mieć żadnych odpowiednich kwalifikacji. Wystarczy magisterka z
Wydaje mi sie, ze internet swobodnie sie rozwijal, kiedy ludzie wymyslali do czego go uzyc, jak go wykorzytsac i w czym bedzie pomocny w przyszlosci. Dzis jest odwrotnie. Ogranicza sie jego uzycie, czy to do czego zostal stowrzony, a myslac o przyszlosci i rozwoju internetu, ma sie na mysli, jak skutecnzie odciac ludzi i zmusic ich do uzywania wyselekcjonowanych rzeczy.
Nie wiem czy to trafne porownanie, ale wyobrazcie sobie co na
Teraz jest dobrze i niech tak zostanie.
Już wolę anonimowość i trolli, niż żeby nie było ani tego, ani tego.
Internet stałby się nudny.
Ale nie wyobrażam sobie tego. Co, może strony z komentarzami uznaliby za miejsca publiczne i zakazali w nich przeklinania i w ogóle wszystkiego?
Łapiecie takie coś? Piszecie komentarz ze słowem "k$#%a" i po 30 minutach policja przyjeżdża i wlepia mandat albo przychodzi on pocztą po tygodniu.
Paranoja jakaś...