Topił się, a dookoła pływali ludzie. 25-latek utonął w Krakowie
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_a5YF6UvVoSoCPQpi3bYYmhWqm74zPJfN,w300h194.jpg)
25-letni mężczyzna utopił się zaledwie kilka metrów od brzegu na kąpielisku w krakowskich Bagrach. Dramat rozegrał się na oczach co najmniej kilkunastu osób – nikt nie pomógł tonącemu mężczyźnie, a jego znajomi powiadomili służby dopiero jakiś czas po zdarzeniu. Wideo ze zdarzenia.
- #
- #
- #
- #
- 232
Komentarze (232)
najlepsze
Sam kiedyś będąc dzieckiem zacząłem się topić, bo gdy chciałem odbić się od dna, to piasek ciągle uciekał mi spod stóp. W końcu zacząłem nabierać wody i nawet nie mogłem już wynurzyć twarzy powyżej lustra wody. Przeżycie mocne, ale na szczęście jakaś dziewczyna w ostatnich chwilach pociągnęła mnie za rękę. Nawet nie wiem, czy jej podziękowałem z tego
na początku szło jej dobrze, płynęła sobie przy pomoście pod prąd - stała w miejscu
po paru minutach zaczęła tracić siły i prąd zaczął ją znosić coraz dalej i dalej od pomostu
widząc to, dziewczyna zaczęła panikować - nie mogła już niestety płynąć szybciej, ale wciąż mocno próbowała przez co szybko opadała z
@xqwzyts: W ten sposób można nieumyślnie dopłynąć do morza.
A jak ktoś chce po pijaku pływać to jego sprawa, raki też muszą coś jeść.
@laag:
Zawsze pływam po pijaku i nigdy się nie utopiłem. Większa wyporność. A pływać i pić to trza umić.
Tak, choć na płytkim (do 1,5 m) warto próbowac go wyłowić. Ale najpierw koniecznie krzyknąć o pomoc.
Ja kiedyś wyciągałem dziecko ok 10 letnie z okolic 2 m, początki topienia. Nie było źle, bo za rękę i od razu przyciągałem na płytsze. Ale robiłem to tak, by nie złapała mi się szyi czy coś w tym stylu.
Jak wielki może być to problem, to proponuję utrzymać 2 kg ciężar (kamień,
3 lata temu utopił się młody chłopak około 23 lat stojąc po pas w wodzie, 20 metrów obok matka leżała i się opalała. Chłopak zasłabł, prawdopodobnie się przewrócił tak, że ludzie myśleli iż nurkuje.
Inny przypadek GŁUPIE babsko weszło w czasie sztormu
Zabawa się kończy jak się kończą fale. Wiedz, że coś się dzieje.
_
Swoją drogą uważam, że takich rzeczy, jak bezpieczeństwo na kąpielisku/w górach powinniśmy się uczyć na lekcjach
Sam jak byłem jeszcze małym dzieciakiem dosyć dobrze radziłem sobie z pływaniem na basenie. Problem w tym, że na basenie zawsze mogłem się chwycić linki.
@Kiciket: przede wszystkim to spokój, na jeziorze jak nie masz fal to zachowując opanowanie się nie utopisz, dryfowanie na plecach daje czas na opanowanie skurczu (co nie znaczy, że nie trzeba mieć respektu przed wodą
@Kiciket: Patrząc na to jak chlapał wodą na samym początku, kiedy jeszcze "pływał" to bardzo wątpię że byłby w stanie przepłynąć basen. Z takimi umiejętnościami i taką psychiką pchać się na głęboką wodę to czysta głupota. Nagroda Darwina.
"Dlaczego nie krzyczał?"
"Pewnie pijany bo nawet nie krzyknął"
"Jakby krzyczał to by go uratowali a tak to szkoda"
... no #!$%@?.
Kąpie się rodzina, tata, mam i ich córeczka. Nagle ratownik skacze do wody i płynie w stronę rodziny, ojciec macha, że jest wszystko ok i nie ma po co płynąć. Ratownik mija ojca i wyławia topiącą się córkę.
O co kaman? Topienie się, to ciężki proces, trzeba się namęczyć. Topielec za wszelką cenę próbuje złapać powietrza chociaż jest pod wodą. Wystaje mu tylko część
Komentarz usunięty przez moderatora
takie uderzenie może obudzić człowieka z amoku albo ogluszyc a wtedy łatwiej go wyciągnąć