Topił się, a dookoła pływali ludzie. 25-latek utonął w Krakowie
25-letni mężczyzna utopił się zaledwie kilka metrów od brzegu na kąpielisku w krakowskich Bagrach. Dramat rozegrał się na oczach co najmniej kilkunastu osób – nikt nie pomógł tonącemu mężczyźnie, a jego znajomi powiadomili służby dopiero jakiś czas po zdarzeniu. Wideo ze zdarzenia.
L.....o z- #
- #
- #
- #
- 232
Komentarze (232)
najlepsze
_
Swoją drogą uważam, że takich rzeczy, jak bezpieczeństwo na kąpielisku/w górach powinniśmy się uczyć na lekcjach
Sam jak byłem jeszcze małym dzieciakiem dosyć dobrze radziłem sobie z pływaniem na basenie. Problem w tym, że na basenie zawsze mogłem się chwycić linki.
@Kiciket: przede wszystkim to spokój, na jeziorze jak nie masz fal to zachowując opanowanie się nie utopisz, dryfowanie na plecach daje czas na opanowanie skurczu (co nie znaczy, że nie trzeba mieć respektu przed wodą
@Kiciket: Patrząc na to jak chlapał wodą na samym początku, kiedy jeszcze "pływał" to bardzo wątpię że byłby w stanie przepłynąć basen. Z takimi umiejętnościami i taką psychiką pchać się na głęboką wodę to czysta głupota. Nagroda Darwina.
"Dlaczego nie krzyczał?"
"Pewnie pijany bo nawet nie krzyknął"
"Jakby krzyczał to by go uratowali a tak to szkoda"
... no #!$%@?.
Kąpie się rodzina, tata, mam i ich córeczka. Nagle ratownik skacze do wody i płynie w stronę rodziny, ojciec macha, że jest wszystko ok i nie ma po co płynąć. Ratownik mija ojca i wyławia topiącą się córkę.
O co kaman? Topienie się, to ciężki proces, trzeba się namęczyć. Topielec za wszelką cenę próbuje złapać powietrza chociaż jest pod wodą. Wystaje mu tylko część
Komentarz usunięty przez moderatora
takie uderzenie może obudzić człowieka z amoku albo ogluszyc a wtedy łatwiej go wyciągnąć