Pizze dowożą w 20 minut. Do umierającego mężczyzny jadą godzinę. To jest chore!
![Pizze dowożą w 20 minut. Do umierającego mężczyzny jadą godzinę. To jest chore!](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_745MeVhNhxMRIwUczJ3wT9x2qagGX41N,w300h194.jpg)
W czwartek ok. godz. 19:00 mieszkaniec ul. Czarnkowskiej zmarł na obornickim Rynku. Mężczyzna przewrócił się i uderzył głową o chodnik. Karetka z lekarzem przyjechała na miejsce po godzinie. Było już za późno...
![savisava](https://wykop.pl/cdn/c3397992/savisava_ZFPxgZucc5,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 188
- Odpowiedz
Komentarze (188)
najlepsze
Tak więc póki będą wezwania do hehe bólu dupy tak to będzie wyglądać - karetka zamiast jechać do reanimacji pojedzie do bólu klatki / dupy / alkoholika. Do tego
nawet jak umierasz to pizzę jeszcze zdążysz #!$%@?ć.
Gx
Karetka jechała ponad pół godziny.
Teraz kilka danych. Mieszkam w Mysłowicach na wesołej. Do centrum jest dokładnie 8 km ( tam sie znajduje pogotowie )
Jezdza tam czesto ze znajomym w te okolice, jak sie przycisnie to i w 7-10 minut jestesmy na centrum.
Wiec, moim zdaniem, na sygnale ten ambulans powinien jechac maxymalnie 10 minut.
O! Takich pracowników potrzeba w ratownictwie medycznym, tzn. ze zdolnością teleportacji.
Złóż papiery - od ręki przyjmą (tylko zaznacz w CV, że masz tą zdolność).
Co do złamanej ręki - w którym miejscu doszło do
To akurat wiem, bo trochę siedzę w temacie. Jeden w Wykopków ma ból dupy o dojazd do wypadku w 30 minut jednocześnie narzekając, że odmówiono mu karetki do urazu ręki. Przecież ta karetka właśnie dlatego jechała półgodziny, bo ktoś inny wezwał ją (i inne) do bzdur typu zatwardzenie od 5 dni.
- dostępność pojazdów
- odległość od miejsca dzwonienia
nie ma nic wspólnego z czasem. Raz czekałem 2h na pizze bo taki mieli #!$%@?. A co się tyczy dostępności karetek... to jakiś ratownik wykopkowy wrzucał info o tym do jakich "zgłoszeń" jeżdżą (np. stłuczony palec albo "w sumie to nic mi nie jest ale jak jesteście to skoczcie po fajki bo mi się skończyły")