@Rasty: znam ten bol, kiedys kumpel chcial rzucic komus flaszke a zebyl lekko wstawiony to sila i trajektoria lotu byla zle obliczona. Wszystko dzialo sie jak w zwolnionym tepie.... http://www.nooooooooooooooo.com/
Śmichy chichy, a prawda jest taka, że ten kot przeżywa autentyczne traumatyczne katusze. Kotów się nie kąpie do jasnej cholery, chyba, że jakiś osobnik jakimś cudem nie ma nic przeciwko i nawet to lubi (czasami zdarzy się taki osobnik). Koty są mega czyste same z siebie dzięki temu, że same pedantycznie dbają o swoją higienę. To nie pies, który lubi uwalić się we wszystkich kałużach jakie spotka na spacerze, a potem śmierdzi
@kapelusz: Też, niemniej kot potrafi się upaflunić czasami tak, że umyć po prostu potrzeba, bo sam tego nie wymyje, albo zanim zejdzie to zaśmierdnie/zasyfi cały dom. Zdarza się to raz na kilkanaście miesięcy, ale czasami po postu potrzeba, choćby przy łapkach uwalonych smarem, bądź przy kocie, który dwa dni siedział w kompostowniku, żeby dorwać tę mysz.
@etui64: To ja tylko dodam, że kotów nie wolno myć. Kota myje się awaryjne, gdy np wpadnie do beczki ze smołą. Znam kogoś kto miał kota. Regularna kąpiel co 2 tygodnie. Po paru latach ciągle jakieś infekcje, katar, sepsa i zgon.
@Lumpart: 1) Klękasz, 2) kota tyłem klinujesz między kolana. 3) Łepek unosisz do góry. 4) Kciuk i wskazujący wkładasz przy stawie szczękowym uchylając tym samym pyszczek. 5) Wkładasz lub wstrzykujesz lek. 6) Gładzisz bokiem palca wskazującego po miękkiej części podbródka powodując odruch przełknięcia. 7) Puszczasz kota i obserwujesz jak się ślini.
Ja miałem koty, które mogły wychodzić z domu i też zdarzało nam się je kąpać, jak się czymś upierdzieliły na dworze. Bo potem śmierdzą jakimś gównem zanim się nie domyją, a do głaskania się pchają.
One mają jakiś paniczny lęk przed wodą, którego nie rozumiem. No ale jastrząb pewnie nie rozumie, że wielu ludzi ma lęk wysokości - i mowa o takim zwykłym, niechorobliwym lęku, który powoduje, że przeciętny człowiek boi się
@Mordeusz: Koty mają suchą, pozbawioną tłuszczu sierść. Z tego powodu bardzo trudno jest im strząsać wodę, a jeśli się go poleje, to cała woda jest natychmiast "wciągana" przez sierść prosto do skóry. Dla kota to jest prawdopodobnie dość nieprzyjemne uczucie, zwłaszcza że zazwyczaj nie jest do czegoś takiego przyzwyczajony i dlatego reaguje, jak reaguje. To jest po prostu zwierzę, jak coś dla niego jest nieprzyjemne, to będzie tego najzwyczajniej unikał, nie
@kielishek: taka wada bycia kodem, że się pierdół boisz, za to możesz dewastować wnętrza, w uwalonych gównem łapach łazić po stołach i łóżku i być traktowanym jak pieprzony Koh-i-noor. Aha no i zasyfiać sierścią całe mieszkanie.
Życie, #!$%@?, życie.
A potem w internecie są filmiki, gdzie niby duży pies "boi się" kota, a tak naprawdę to boi się go tknąć, bo właściciel zacznie drzeć mordę, że jak to tak, pies na
@kielishek: w przyrodzie życie jest dużo bardziej stresujące i szczerze wątpię, by kotu działa się jakaś rzeczywista krzywda. Jak mnie szczepiono gdy byłem małym dzieckiem, to też darłem się jak zarzynany, a ledwo samo szczepienie poczułem.
Komentarze (142)
najlepsze
http://www.nooooooooooooooo.com/
Komentarz usunięty przez moderatora
Koty są mega czyste same z siebie dzięki temu, że same pedantycznie dbają o swoją higienę. To nie pies, który lubi uwalić się we wszystkich kałużach jakie spotka na spacerze, a potem śmierdzi
1) Klękasz,
2) kota tyłem klinujesz między kolana.
3) Łepek unosisz do góry.
4) Kciuk i wskazujący wkładasz przy stawie szczękowym uchylając tym samym pyszczek.
5) Wkładasz lub wstrzykujesz lek.
6) Gładzisz bokiem palca wskazującego po miękkiej części podbródka powodując odruch przełknięcia.
7) Puszczasz kota i obserwujesz jak się ślini.
One mają jakiś paniczny lęk przed wodą, którego nie rozumiem. No ale jastrząb pewnie nie rozumie, że wielu ludzi ma lęk wysokości - i mowa o takim zwykłym, niechorobliwym lęku, który powoduje, że przeciętny człowiek boi się
Aha no i zasyfiać sierścią całe mieszkanie.
Życie, #!$%@?, życie.
A potem w internecie są filmiki, gdzie niby duży pies "boi się" kota, a tak naprawdę to boi się go tknąć, bo właściciel zacznie drzeć mordę, że jak to tak, pies na