No i pojechał... Raczej nie miał takiego zamiaru, bo po jego prawej, pasy do jazdy na wprost nie były zakorkowane - pewnie szybka zmiana decyzji. Chciał skręcać w lewo, ale coś mu się w głowie zmieniło, aby pojechać wprost, nie zdając sobie sprawy, że były dwa zielone światła do lewoskrętu. Zdarza się, jak się jedzie wg wskazań nawigacji i się nie myśli.
Komentarze (1)
najlepsze