dla mnie to jest oczywiste i oglądałem to ze znudzeniem właściwie czasem z uśmiechem:)
sam jeśli mam możliwość kupuję wędlinę od "swojskich" masarni. Uwierzcie mi że smak takiej wędliny jest zupełnie inny i o dziwo nie psuje się po dwóch dniach pomimo braku chemicznych konserwantów.
Co do soków to też prawda. Kolega na studiach rolniczych opowiadał nam jak robili "sok" pomarańczowy z proszku:)
narkoamn niestety musze przyznać ci rację. Sam nie bez zdziwienia znalazłem kiedyś na półce sklepowej pasztet z łososia. NIe byłoby w tym nic dziwnego tyle że według opisu na opakowaniu a właściwie tubce zawartość łososia wynosiła
Hmm... niby tak, ale wiesz... zawsze jest trudniej dostać coś, co jest lepsze, czy to lepszą pracę, mieszkanie, dziewczynę, mieć lepsze zdrowie etc. Ale czy to znaczy, że mamy się tym zadowolić? Bo coś lepszego jest trudniej dostać?
Tak właśnie jest. Jedz co jest, albo nie jedz nic. To jest ciąg przyczynowo skutkowy: średnie zarobki są, jakie są. Na dobre jedzenie stać tylko tych, którzy zarabiają średnią i powyżej, a więc trzeba
A koncerny nie są napędzane chęcią zysku tylko chęcią pomagania maluczkim i biednym.
Warto byłoby dorosnąć i zrozumieć że na tym świecie liczy się tylko kasa i reszta jest nieważne (w tym zdrowie innych) wystarczy popatrzeć na to co wyprawiało w USA Monsanto i jaka kara ich spotkała za spowodowanie śmierci wielu osób (tak tak nikt do pudła nie poszedł tylko musieli zapłacić jak dla nich groszowe kary). A co do samej
Komentarze (13)
najlepsze
sam jeśli mam możliwość kupuję wędlinę od "swojskich" masarni. Uwierzcie mi że smak takiej wędliny jest zupełnie inny i o dziwo nie psuje się po dwóch dniach pomimo braku chemicznych konserwantów.
Co do soków to też prawda. Kolega na studiach rolniczych opowiadał nam jak robili "sok" pomarańczowy z proszku:)
(podobno
żaden ze mnie intelektualny autorytet, ale jestem w stanie dostrzec "ogłupienie" ludzi łykających reklamy jak bobry.
0 %.
Nie oszukujmy się - raczej trudno dostać jedzenie lepsze od takich beznadziejnych wędlin.
Wybacz, że skrótowo:
1. Średnia a mediana zarobków to co innego. Śmiem twierdzić, że wystarczą zarobki bliskie
Tak właśnie jest. Jedz co jest, albo nie jedz nic. To jest ciąg przyczynowo skutkowy: średnie zarobki są, jakie są. Na dobre jedzenie stać tylko tych, którzy zarabiają średnią i powyżej, a więc trzeba
wierzycie w te brednie ?
przecież UE nie dopuściłaby do tego by nas truć
Warto byłoby dorosnąć i zrozumieć że na tym świecie liczy się tylko kasa i reszta jest nieważne (w tym zdrowie innych) wystarczy popatrzeć na to co wyprawiało w USA Monsanto i jaka kara ich spotkała za spowodowanie śmierci wielu osób (tak tak nikt do pudła nie poszedł tylko musieli zapłacić jak dla nich groszowe kary). A co do samej