@inver: w latach 90-tych artyści powszechnie chwytali się różnych fuch często niezbyt prestiżowych. Na przykład u mnie w mieście pojawiało się co jakiś czas czeskie wesołe miasteczko, karuzele, elektryczne woziki itp. a wraz z nim śpiewała na scenie Helena Vondráčková. Także w 1996 roku byłem na szkoleniu z firmą w Warszawie i gdy poszliśmy coś zjeść do Burger Kinga akurat wtedy występ miała tam Majka Jeżowska.
W którymś z odcinku programu Joystick leciał ten utwór (motyw od 19 minuty) i zawsze mam skojarzenie ze skupionymi minami graczy, którzy bardzo wczuwali się w grę.
Komentarze (91)
najlepsze
Nie mialem komputera i ogladanie gier dawalo mi wiele emocji i frajdy. o wiele wiecej niz teraz granie na komputerze.
Pamietam jak pierwszy raz dorwalem sie do gothica i zabijalem kopaczy (tzn prawie zabijalem) te emocje ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
btw fajna gierka byla