To tak nie działa. Nie da się przewidzieć co robi człowiek na podstawie zużycia energii.
Urządzenia takie jak komputer, nowoczesny telewizor nie mają stałej mocy. Ich moc się zmienia w dość nieprzewidywalny sposób. Komputer pracując może zużywać raz 250W a za chwilę 50W, 113W, 93,9W w zależności od obciążenia procesora, grafiki, pracy napędów temperatury....
Telewizor dostosowuje jasność podświetlenia do tego ile dostaje światła z otoczenia, zajdzie słońce za chmurę, albo ktoś zasłoni
@mnlf: Sam licznik daje nam nie wiele informacji. Jednak zazwyczaj takie dane są wymienia/sprzedawane między firmami. I to jest niestety faktem. Dane o nas, pozornie bez znaczenia są bardzo cenne, jeśli kilka ich źródeł połączy się do kupy. Dane u zużyciu energii to tylko jedna składowa. Do tego dochodzi ISP, facebook, DVB-T czy SAT, karta kredytowa. Jeśli połączymy to w całość (co jest bardzo proste, nawet Office 365 ma narzędzia PoverView,
Ja będę sprytniejszy. Będę trollował zakład energetyczny, np. włączę żelazko na noc, albo jak wyjadę na wakacje to zostawię wszędzie światło powłączane, komputery, telewizory itd. Z kolei jak będę w domu, to niczego nie będę używać, laptopa naładuję w pracy, ze trzy baterie na zapas, wystarczy. He he he, taki będę sprytny, nie dam się inwigilować.
@dziczku: Oni mają paranoję w połączeniu z megalomanią. Wydaje im się, że są tak ważni, że ktoś będzie analizował zużycie prądu w ich domu, korelował z dziesiątkami innych tego typu danych, żeby odkryć o której godzinie myją zęby. Mnie to bawi.
@jamtojest: Mniej więcej to samo chciałem odpisać tym u góry, ale tam trwa jakaś gównoburza... Chodzi mi jednak o to, że o ile ty śmieszkujesz, to u mnie naprawdę tak to wygląda:) Jako że mam tańszy prąd w nocy i w jakichś tam godzinach w ciągu dnia oraz przez weekend, to często włączam zmywarkę wtedy, kiedy kładę się spać, pralkę z kolei ustawiam rano tak, by włączyła się koło 13:00 -
@komandor: teraz ludzie będą szpiegowani, bo założy im się nowe liczniki? To do tej pory, jak mieli przy sobie smartphony, przeglądali internet, oglądali telewizję, płacili kartą, to nie można ich było szpiegować?
A ja tam sobie chwalę takie rozwiązanie. Mieszkam w Koszalinie, gdzie takie liczniki Energa wprowadziła już 6-12 m-cy temu. Od tamtej pory sam kontroluję zużycie, rozliczam się z operatorem bez inkasenta czy innych prognoz. Operator udostępnił mi monitoring licznika przez www.
Czy jest to bezpieczne? Pewnie jak wyjadę to operator zauważy to na serwerach, ale nie sądzę aby jakiś złodziej miał przez to łatwiej (w porównaniu z tradycyjną metodą obserwacji). Ciężko ustalić
A kto by chciał wiedzieć o tym kiedy jadę na wakacje? Policja? Przecież oni mają dostęp do monitoringu w miastach i na drogach. A jak chcą wiedzieć dokładniej, to przecież mogą delikwenta śledzić, co przecież już robią.
Kogo innego mogłoby interesować kiedy wyjeżdżam z miasta?
@Migfirefox: Nieważne. Ważne, że będą wiedzieć. Ktoś. Coś. Gdzieś. Nie ważne szczegóły, ważne żeby sobie zbudować psychozę strachu i atmosferę zagrożenia. Według pewnej spiskowej teorii, to rządy trzymają nas w ciągłym strachu i niepewności, tymczasem to właśnie takie szukanie sensacji robi to znacznie skuteczniej.
@jamtojest: Masz prosty wybór - nie zużywaj prądu, wartość zawsze będzie ta sama - bliska zeru. Albo - licz i rozpisuj zużycie, a na czas "tajemniczych wyjazdów" włączaj elektryczną farelkę z wyłącznikiem czasowym, tak, żeby zużywała mniej więcej tyle samo prądu, co w czasie normalnego użytkowania.
Ja w tym momencie wychodzę z założenia, że sposobów na sprawdzenie gdzie jesteś i co robisz jest na tyle wiele, że ten akurat powód jest
Zajmuje się smart meeteringiem (dla krajów nordyckich). Liczniki nie przesyłają niczego ciekawego po za odczytami i informacjami serwisowymi. Nikt tego nie przegląda, chyba że zachodzi taka potrzeba (awarie)
Trzeba wziąć pod uwagę, że dane są przesyłane głównie przez GPRS, więc są optymalizowane żeby było ich jak najmniej. W Polsce jest 13 000 000 gospodarstw domowych (+biznes), każde 1kb informacji to dodatkowe koszty.
@niincog: wiadomo, ale ktoś kto nie ma o tym zielonego pojęcia straszy że będą szpiegować... A dowiedzą się tyle, że w nocy nie zużywamy energii i śpimy...
Bardzo jestem ciekaw na jakiej podstawie wyciągasz wniosek "nikt tego nie przegląda",
Audytów bezpieczeństwa i logów z serwerów. Jeśli idzie o regulacje prawne jest sporo obostrzeń, choćby takie że dane muszą być przechowywane w tym samym kraju. Teoretycznie mógłby ktoś (nieuczciwy pracownik np) to wykraść, ale po pierwsze jest to dość ciężkie od strony technicznej (to są duże ilości danych) po drugi zaraz byłoby to wykryte.
A najwięcej o tobie wiedzą ściany. Jak wychodzisz zaczynają komentować: "a ten przegryw znów dziś płakał podczas samogwałtu, hahaha co za stulejarz, że nam się taki trafił, cóż może następny wynajmujący będzie normalniejszy", itp.
Komentarze (167)
najlepsze
Urządzenia takie jak komputer, nowoczesny telewizor nie mają stałej mocy. Ich moc się zmienia w dość nieprzewidywalny sposób. Komputer pracując może zużywać raz 250W a za chwilę 50W, 113W, 93,9W w zależności od obciążenia procesora, grafiki, pracy napędów temperatury....
Telewizor dostosowuje jasność podświetlenia do tego ile dostaje światła z otoczenia, zajdzie słońce za chmurę, albo ktoś zasłoni
@komandor: zaraz po 23:00 :)
http://www.wykop.pl/link/1877670/w-czyim-interesie-jest-rozlam-ukrainy/#comment-20034588 ostatni komentarz na wykopie zamiesciles o 22:57:57, wiec pewnie zaraz potem poszedles spac ;)
Czy jest to bezpieczne? Pewnie jak wyjadę to operator zauważy to na serwerach, ale nie sądzę aby jakiś złodziej miał przez to łatwiej (w porównaniu z tradycyjną metodą obserwacji). Ciężko ustalić
Komentarz usunięty przez moderatora
Kogo innego mogłoby interesować kiedy wyjeżdżam z miasta?
Ja w tym momencie wychodzę z założenia, że sposobów na sprawdzenie gdzie jesteś i co robisz jest na tyle wiele, że ten akurat powód jest
Zajmuje się smart meeteringiem (dla krajów nordyckich). Liczniki nie przesyłają niczego ciekawego po za odczytami i informacjami serwisowymi. Nikt tego nie przegląda, chyba że zachodzi taka potrzeba (awarie)
Trzeba wziąć pod uwagę, że dane są przesyłane głównie przez GPRS, więc są optymalizowane żeby było ich jak najmniej. W Polsce jest 13 000 000 gospodarstw domowych (+biznes), każde 1kb informacji to dodatkowe koszty.
Mam nadzieje że przyjmie się to w Polsce bo
Audytów bezpieczeństwa i logów z serwerów. Jeśli idzie o regulacje prawne jest sporo obostrzeń, choćby takie że dane muszą być przechowywane w tym samym kraju. Teoretycznie mógłby ktoś (nieuczciwy pracownik np) to wykraść, ale po pierwsze jest to dość ciężkie od strony technicznej (to są duże ilości danych) po drugi zaraz byłoby to wykryte.