W sumie to za taki spadek przychodów, ten kto wprowadził ta podwyżkę akcyzy powinien beknąć. Jest to działanie na szkodę skarbu państwa i to na wielka skale. No ale wiemy jak jest...
@wyjalowiony: Niekoniecznie. Akcyzę na alkohol uzasadnia się jego szkodliwością i śmiesznie niską ceną (jaką by miał gdyby nie akcyza): wyższe ceny i niższe przychody to realizacja założeń, czyli przeciwdziałanie alkoholizmowi.
Chyba oczywiste, że popyt będzie malał. Na wszystko. Dodatkowo na liście oszczędności wysoko w pozycji będą stać używki.
Nie ma co, trzeba odtrąbić sukces, że pogarszanie sytuacji społecznej i finansowej społeczeństwa przyczynia się do poprawy zdrowia. Niech jeszcze dokręcą śrubę na wyższe składki NFZ i emerytalne to już w ogóle śmiertelność po 67 rokiem życia zbliży się do 0% (ludzie
Nigdy nie przepadałem za wódką, pije ją może raz w roku i to tylko kiedy już mi dosłownie wlewają siłą do gardła. Wolę piwo, łatwiej mi kontrolować stan %%%. Po 5-6 piwach wiem, że już lepiej nie pić (nawet nie mam ochoty) jeśli na drugi dzień mam zamiar normalnie funkcjonować. Po takiej ilości jestem w stanie normalnie wrócić w nocy do domu, zjeść jakiś posiłek i wypić gorącą herbatę, a potem obejrzeć
@intruzzz : Do bardzo taniego upodlenia się służą siarkofruty czy inne tanie wina za 5 PLN. Wódka nawet tania to wciąż nieco wyższa półka. A jak już pić to z głową i w przyjemnym towarzystwie. I najważniejsze:
Piłeś - nie jedź!
Nie piłeś - to się napij! Nie będziesz musiał jechać. :)
@intruzzz: Akurat czysta jest najmniej kacogenna. Wódka jest najlepszym wyjściem, jeśli ktoś chce szybko i dość tanio się upić. Rum, whisky itd jeśli masz ochotę nieco się po delektować. Piwo owszem, ale im mniej znane tym lepsze - najlepiej z małych lokalnych browarów.
Komentarze (150)
najlepsze
Jeśli sądzisz, że Polacy nie potrafią pić/piją za dużo, to nie byłeś nigdy w weekend wieczorem w dowolnym większym mieście w UK.
Komentarz usunięty przez moderatora
Raczej "coraz mniej piją z oficjalnych źródeł" :)
@yans: Stop. Teraz wengosz
Naród starzejący się.
Wzrost podatków.
.....
Chyba oczywiste, że popyt będzie malał. Na wszystko. Dodatkowo na liście oszczędności wysoko w pozycji będą stać używki.
Nie ma co, trzeba odtrąbić sukces, że pogarszanie sytuacji społecznej i finansowej społeczeństwa przyczynia się do poprawy zdrowia. Niech jeszcze dokręcą śrubę na wyższe składki NFZ i emerytalne to już w ogóle śmiertelność po 67 rokiem życia zbliży się do 0% (ludzie
@intruzzz : Do bardzo taniego upodlenia się służą siarkofruty czy inne tanie wina za 5 PLN. Wódka nawet tania to wciąż nieco wyższa półka. A jak już pić to z głową i w przyjemnym towarzystwie. I najważniejsze:
Piłeś - nie jedź!
Nie piłeś - to się napij! Nie będziesz musiał jechać. :)
@intruzzz: Akurat czysta jest najmniej kacogenna. Wódka jest najlepszym wyjściem, jeśli ktoś chce szybko i dość tanio się upić. Rum, whisky itd jeśli masz ochotę nieco się po delektować. Piwo owszem, ale im mniej znane tym lepsze - najlepiej z małych lokalnych browarów.