Królowa sportów motorowych winna się trzymać zasad królewskich. Jedynym ograniczeniem winna być początkowa ilość energii jaką może posiadać bolid na czas wyścigu, włącznie z energią startową (np. w akumulatorach, superkondensatorach czy KERS). A pitstopów może być i nawet 1000, ważne byłoby ograniczenie posiadanej energii. I tym sposobem nieważne byłoby czy pojazd F1 jest napędzany benzyną, olejem napędowym, LPG, CNG, prądem elektrycznym, wiatrem, biogazem, wodą, naftą lotniczą, węglem, słomą czy energią z kosmosu.
Ja tylko chciałem przypomnieć tym którzy chwytają się za głowę dokąd zmierza F1 , że w sezonie 88, który jest uważany za jeden z najbardziej ekscytujących sezonów w formule 1 ( słynna walka między Senna a Prostem ) całkowicie dominował McLaren MP4/4 który jest do dziś jednym z najbardziej cenionych bolidów i napędzany był zaturbionym silnikiem 1.5 V6 Hondy ! Można więc powiedzieć, że w formule wracają do korzeni :]
@charleas: Większość lat 80 to era silników turbo. 1.5 V6, nawet mniejsze jednostki niż teraz. Brzmiały bardzo podobnie do tych, które mamy w tym roku. Ale lepiej ponarzekać ;]
@Arhus: Wybierając się na Hungaroring musisz liczyć się z tym, że nie poczujesz tej całej otoczki zajebistości jaka panuje na innych GP i jaką widać w tv. Nie ma co ukrywać, że jako jedno z nielicznych jest organizowane po kosztach (mam porównanie tylko z innymi wyścigami w Europie) i poza tym, że jeżdżą bolidy F1 nie ma tam nic nadzwyczajnego.
Komentarze (120)
najlepsze
To jest aktywne zawieszenie Williamsa (później zbanowane) z 1993 roku:
@smakowy:
http://www.youtube.com/watch?v=_krCKECpzrU&t=2m14s