@dybligliniaczek: nie wziąłeś pod uwagę, że dla większości oznacza to coś wręcz przeciwnego- pieniążki jako coś bliskiego sercu, upragnionego, coś czego się z trudem pozbywamy. Zdrobnienie to nie tylko pomniejszenie znaczenia danego obiektu, ale i podkreślenie stosunku emocjonalnego, w tym przypadku .pieniążki to coś szalenie ważnego. Nie zmienia to faktu, że bardzo mnie wk!?!ia to wyrażenie.
@tidcah6gidob2ss3: zniżki? Panie - na niepełnosprawnego doisz laptopy, biurka i inne wyposażenie od Wojewody czy z PFRON, sprzedajesz i jest kasa albo córka się cieszy nowym telefonem, dopłaty do składek są itd. Przepisy, dotyczące zatrudniania niepełnosprawnych to patologia w tym bantustanie. Nie dziwię się tym ludziom z filmu. A z drugiej strony zastanawia mnie - która polityczna k?##a lobbuje przeciw jakimkolwiek zmianom przepisów, bo to oczywiste, że te już dawno powinny
Tutaj związek zawodowy zadziałał prawidłowo: grupa pracowników została ewidentnie skrzywdzona, związek zwołał wszystkich i presją wymusił wypłatę zaległego wynagrodzenia. To są prawdziwa rola związków zawodowych. Po to one pierwotnie powstały.
Ciekawe czy "działacze" z Solidarności ujęliby się za tymi ludźmi... :>
@LaTuaOmbra: Jeżeli rola związków ograniczałaby się do pomocy pracownikom w odbieraniu zaległych wypłat (nawet siłą przy prawomocnym wyroku sądu i obecności policji) to proszę bardzo.
Nie jestem sympatykiem związków zawodowych. Ale skoro państwo nie ma instytucji, która jest w stanie wyegzekwować zaległych wynagrodzeń, to musi robić to ktoś inny.
Komentarze (204)
najlepsze
@dwie_szopy_jackson: jak sie ma 1200 na reke to nie wypada mowic pieniadze na taka #!$%@?
Ciekawe czy "działacze" z Solidarności ujęliby się za tymi ludźmi... :>
Pierwszy lepszy przykład - wykop efekt - ile to już razy było tak, że gdyby nie wykop to nikt by się sprawą nie zainteresował...
Taa tylko że jak się odpali dole prawnikowi, komornikowi i co tam jeszcze to się okaże że z pensji ciecia nic nie zostało.
źródło: comment_ZsTFP066bELAcWt3vgneeLSQPhL3H86p.jpg
Pobierz- Słuchaj, Ty tym swoim, to coś płacisz?
- Nie. Od trzech miesięcy nic im nie płaciłem.
- I przychodzą?
- No, przychodzą cały czas.
- To tak jak u mnie. A może by tak postawić bramki i zacząć brać od nich kasę za wejście?