Upiorny grill na kółkach!

Przerażającego odkrycia dokonali inspektorzy GITD, którzy zatrzymali do kontroli zdezelowanego busa... Czyli Cytryn i Gumiak "handlujo" i "gotujo"... Życzymy również smacznego mięska na festynach i giełdach...Obstawiam ,ze to pewnie recydywa...

[n.....i]

Moj znajomy pracował kiedy w cateringu na festynach koncertowych jednej z większych rozgłośni radiowych w Polsce.

Sprzedawali tam kiełbasę z grilla która była robiona specjalnie na zamówienie z najgorszych odpadów poprodukcyjnych z zaprzyjaźnionej masarni. To co się nie sprzedawało zostawało zamrożone i czekało na kolejny sezon.

To samo z piwem. Niby kegi były Żywca ale napełniane najgorszym ściekiem regionalnym.

Od tamtej pory nie jem nic na festynach i takich tymczasowych cateringach.....

[piteross]

@nunusmani: w większości firmach z żarciem obwoźnym tak jest, sam pracowałem potwierdzam.

[F.....o]

@nunusmani: odkąd się zatrułem zapiekanką na Mazurach podczas festiwalu jednego tez już nie kupuje nic z obwoźnego handlu

[MaNiEk1]

Ślepy by się poznał, że z tym autem coś nie tak, zwlaszcza patrząc na przeładowaną przyczepkę. Ale Janusze pewnie już nie raz zjadły z takiego źródła i było 'tanio i smacznie'.

[GrammarNazi]

@MaNiEk1: Janusze mają azbestowe żołądki. Im p--o marki "VIP" zagryzione szaszłykiem ze szczura niestraszne.

[koziolek666]

@GrammarNazi: szczur to czyste zwierze wbrew pozorom.

[LostHighway]

Teoretycznie to nic z tym mięchem nie robili, tylko przewozili. Gdyby ich złapali podczas robienia grilla to była by inna sprawa. To już nie można przewozić luzem zgniłego mięsa? :)

[kabzior]

"tylko" zarzut usiłowania zabójstwa

@elczikeno: usiłowanie zabójstwa to jest jak z zamiarem pozbawienia życia pchniesz kogoś nożem, ale Ci się omsknie na przykład, albo w serce nie trafisz z nerwów, a nie jak idziesz z nożem po ulicy i mówisz że kogoś zabijesz.

[LostHighway]

@elczikeno: Czyli teraz mielibyśmy zarzut usiłowania produkcji :)

[offtza]

Gardło sobie podrzynam Dibbler.

[ninik_842]

To normalna sprawa. Festyny, koncerty itp... to się dzieję w weekend, a Panie i Panowie urzędnicy z saniepidu nie pracują w sobotę / niedzielę. Z jednej strony nie dziwę się takim praktykom, wymagania stawiane przez Sanepid do odbioru punktu gastronomicznego są po prostu śmieszne i nigdzie nie sprecyzowane. Ot takie wydzimisie. "Proszę pana to tu nie może stać... Dlaczego? Bo nie. Co z tym zrobić? Niech pan COŚ zrobi, ja przyjde za

[Tapirro]

Nie no koles grubo przesadzil, wszystko ledwo kupy sie trzymalo. Jakby biznes byl dla mnie tak c@!@$wo oplacalny (a po sprzecie i kombinowaniu widac ze chyba tak jest) to bym go zmienil

[bigger]

@Tapirro: To byla pierwsza moja mysl. Mam klilenta, ktory jezdzi z podobnymi p?$$@?@ami po calej Polsce: Dmuchane zamki, jakies mini kolejki, mini karuzele do tego ze 2 gastronomie i zarabia na tym calkiem znosnie. Na pewno na czarno sie rozstawiali, bo niewierze,ze pod cemntarzem ktos p--o pozwolil wystawic.

[Bunch]

No co? Sposób patologii na sprytny biznes. Syf, kiła i mogiła...

[sinusik]

Tacy sprzedawcy przypominają mi Gardło Sobie Podrzynam Dibblera z Pratchetta:)

[Z.....n]

Po konsumpcji zapraszamy na pobliski cmentarz w celu znalezienia sobie miejsca na spoczynek - wiadomo, człowiek się naje to i sjesta musi być.

Wieczna.

[Dolan]

powinni przykładnie od razu wypisać kwitek za tego busa i bezpośrednio z miejsca zatrzymania przewieźć go na złomowanie.