Fronczewski nie dał się zwerbować

Jak widać można było.

[ughost]

Twój opis jest genialny. Uwzględnia wszystko..

Sam artykuł - nie powiem - ciekawy:)

[s.....r]

A co jeśli jego teczka, tak jak teczka premiera, również została sfałszowana? ;-)

[Bajek]

Taka troche bez sensu ta dyskusja. Nie podpisal dobrze, jechal po pijaku zle. Ale zeby od razu wykopywac? Moze jako przyklad.

[dondon]

Jeszcze jedno. Koles jechal po pijaku i stanowil zagrozenie dla zycia innych. Dla mnie to duzo gorsze niz podpisanie jakiegos bezwartosciowego swistka

[Yelonek]

Donoszeniem na kogoś też mu życia raczej nie uratujesz.

Kwestią tutaj nie jest to czy powinien zostać ukarany za jazdę po pijanemu.

Artykuł jest o tym, że pomimo "haka" na niego nie dał się zwerbować.

[dondon]

1. nie nie znam nikogo z sb, sam mam 21 lat wiec te czasy znam tylko z opowiesci

2. W ktorym miejscu bronie sb? Twierdze jedynie, ze podpisanie jakiegos swistka jeszcze o niczym nie swiadczy, podobnie jak rozmowa z sb. Smiesza mnie ludzie, ktorzy nie zyli w tamtch czasach, a chcieliby wszystkich osadzac

[tamok]

No i co z tego?

[dondon]

nie podpisal, podpisal jakis go.....y papierek, co za roznica

[l.....o]

już mi niedobrze od tych esbeków, agentów, lustracji...

[j.....a]

"W styczniu 1983 r. aktor został złapany przez milicję, kiedy prowadził po pijanemu samochód."

Aha! Pijak i pirat drogowy! ;-)

[ughost]

..ale fajny aktor:)

[k.....k]

komentarz pokazuje ze jestes niezlym ignorantem, dla ktorego caly PRL to jedna wielka masa. fronczewski odmowil w '83. ciekawe jak by sie zachowal jakby zyl w '66 kiedy to podpisal Kapuscinski. W tamtych latach niemal nikt nawet nie myslal o probie odmowy. Polecam ostatni numer Newsweeka a nie telewizyjne bicie piany.

[Yelonek]

Może wśród autorytetów nie ma nikogo takiego i stąd ta myśl.

[t.....a]

nikt nawet nie myslal o probie odmowy

A skąd ten śmieszny wniosek?