@elnoche: moja mama mnie też tym poiła w trakcie przeziębienia, i podobno jako jedyna z trójki rodzeństwa uwielbiałam ten smak. Nawet wydaje mi się, że odrobinkę go pamiętam :]
@Cbatman: Po pierwsze to syrop, a nie wpieprzanie całej cebuli. Po drugie przyjmujesz to częściej niż tabletki. I jaki jest sens psucia organizmu lekami, kiedy istnieje naturalny substytut? Po co w ogóle odżywiać się zdrowo, skoro można zapchać się chlebem i wodą, a resztę uzupełniać lekarstwami?
@nofink: syrop z igliwia na przykład. Świetna sprawa. Młode pędy sosnowe ubijasz w słoiku, zasypujesz cukrem warstwami, a po około miesiącu dolewasz deczko spirytusu i zostawiasz jeszcze na jakieś dwa tygodnie, żeby się przegryzło. Na koniec filtrowanie i gotowe :)
Ostatnio dzięki temu syropowi wyzdrowiałem z przeziębienia! Bardzo polecam! Można dodać także trochę czosnku dla wzmocnienia efektu. Na drugi dzień w smaku jeszcze wporzo, ale już po kolejnych dniach może fermentować więc uważać.
Komentarze (145)
najlepsze
I przeczytaj coś, zanim obalisz wieki udanego stosowania tego syropu przez ludzi: http://ekotarg.pl/artykul/syrop_z_cebuli_-_najlepsze_lekarstwo_dla_malucha,29
Nie lubią Cie na mikro co?
:D
wyparzyć słoik, dobrze wymyć cebule i może stać spokojnie 2 tygodnie.
im mniej brudu tym dłużej może stać. Cukier i bakterie to wyjątkowo kiepskie powiązanie
1. 3 duże cebule, główką czosnku, 3 duże cytryny, zalać miodem
2. na kaloryfer, 12 h conajmniej
3. w miarę schodzenia soku dolewać miodu
4. profit
hardkory potrafią to jeszcze przemiksować i wycisnąć, bleh ...
1. cebulaki - bąki cebulowe
2. samotność, ale od czego jest fejs i wypok
Pozdrawiam