Dlaczego Polska nie ma swojego Harvardu?
![Dlaczego Polska nie ma swojego Harvardu?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_ZRekblzuDHAj2BY8T76ysIBrRM4AdOAu,w300h194.jpg)
Co się stało, że kraj, który kiedyś słynął z Akademii Krakowskiej nie odgrywa dziś istotnej roli w międzynarodowym dyskursie naukowym?
![SirBlake](https://wykop.pl/cdn/c3397992/SirBlake_H5zDVi62hd,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 152
Co się stało, że kraj, który kiedyś słynął z Akademii Krakowskiej nie odgrywa dziś istotnej roli w międzynarodowym dyskursie naukowym?
Komentarze (152)
najlepsze
Na marginesie, uczelnie państwowe są skierowane na robienie kasy,
Jeśli liczba uczelni będzie dopasowana do
Poza tym dziwnym trafem obcokrajowcy nie chcą z nami pracować, bo to podobno my jesteśmy ci wszystkowiedzący. Więc jak to jest? Nie przekonuje mnie ten artykuł.
Komentarz usunięty przez moderatora
Takich inteligentów można spotkać w każdym kraju.
@Wymiatashi92 To wynika z uwarunkowań kulturowych, szeroko rozumianych również jako pielęgnowanie poszczególnych tradycji narodowych/ zabobonów.
Nie mam polskich znakow :(
@shimonzonepro: Dzięki za radę, ale radzę sobie w Polsce z tym co mam, języków się uczyłem, uczę i pewnie nadal będę przez całe życie, generalnie na swoją sytuację nie narzekam. Zresztą artykuł jest nie o tym, tylko o tym, dlaczego w Polsce uczelnie są c@?%!wate, a tutaj jest duże pole do słusznych narzekań.
@sloram: słucham ? a nie pare osób ? wiesz że trzeba być inteligentny i mieć chęć do nauki takiej ilości materiału że niestety nie zostaje czas na przyjemności a ludzie wolą się bawić ,a i jeszcze koszty ,.
Ucz się całe życie języków , podobno są tacy którym wystarczy na to szkoła lub kursy , chyba że masz na myśli 15 języków , to powodzenia .
Ale dodam, że w tym komunistycznym syfie rzeczywiście są wyjątki, tylko żeby się dokopać do wartościowego wykładowcy to trzeba się namęczyć.
Posłużę się przykładem dr Rostkowskiego (Zarządzanie kapitałem ludzkim, w sumie przedmiot bleee). Na wykładzie u niego czułem się jak na stand-upie Bałtroczyka z tym, że mniej było o alkoholu a więcej o zarządzaniu ludźmi (od strony praktycznej !) :)