"Duma z bycia kretynem", czyli nieco inne spojrzenie na naszą edukację.
!["Duma z bycia kretynem", czyli nieco inne spojrzenie na naszą edukację.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_9gwXoVPTSUOBizaX4VJu6uGgScyqSKsj,w300h194.jpg)
Na Kwejku i innych serwisach roi się od tego typu grafik - "już widzę jak mi się [wstaw cokolwiek] przyda w prawdziwym życiu", ale czy na pewno jest to dobre podejście do tematu edukacji? Jak uważacie?
- #
- #
- #
- #
- 200
Komentarze (200)
najlepsze
Jako odpowiedź otrzymałem: "bez logarytmu nie byłoby maszyny parowej". Na pytanie "dlaczego" uzyskałem odpowiedź: "siadaj i nie przeszkadzaj".
Łatwo to wszystko zgonić na nastoletnich debili (szczególnie odkąd zamiast rodziców i znajomych zaczęły ich formować tylko telewizja i internet),
@KaszFanek: z mojego doświadczenia wynika, że ci którzy tak mówili, z reguły mieli najlepsze wyniki
@Falcon: Głupoty pleciesz. Dzieci o których mówisz to 18-sto latkowie w liceum a matematyki nie nauczysz się biegając za piłką. Trzeba przysiąść i ,,złamać'' swój mózg. Umysł jest preprogramowany historycznymi wzorcami - pierwotnymi. Bieganie za mięsem i uciekanie przed zębami. Zero abstrakcji, co najwyżej w dzieciństwie odruchowo nauczysz się praw Newtona i lekcji termodynamiki (wkładając palec do wrzątku). Matematyką wpaja się w mózg abstrakcyjne wzorce. Można powiedzieć, że zmienia się oprogramowanie mózgu - co jest trudne, bolesne i budzi opór materii.
Jak nie wyćwiczysz mózgu, żeby nie buntował się na taki poziom abstrakcji to nici z bycia naprawdę kreatywnym w dzisiejszym świecie. Nie zrozumiesz niuansów procesów zachodzących w informatyce, ekonomii, chemii czy
@comrade:
Zgadzam się. Jakby gierka była odrobinkę trudniejsza, to potrzebne byłoby policzenie kąta między wektorami (np. między wektorem normalnym do powierzchni a wektorem światła w gierce 3D) i wtedy przypomniałbyś sobie o iloczynie skalarnym dwóch wektorów i o tym, że można go policzyć na dwa sposoby.
Szkoła uczy wielu przydatnych rzeczy, tylko często unika odpowiedzi na pytanie "do czego one mogą być przydatne?".
@comrade: podstawy do liczenia powierzchni żeby nie było lipy, że się 2razy za dużo albo za mało materiału zamówiło jak coś sobie remontujesz :) a że każdego kiedyś jakiś remont czeka...
@Falcon: I tutaj mamy kwestię świętego prawa. Okazuje się, że człowiek ewolucyjnie jest przystosowany właśnie do poznawania świata. Tego pragnie nasz mózg. To sprawia nam największą radość* (a nie np. kopulacja). Można sobie tylko wyobrazić jak bardzo traumatyczna musi być szkoła czy przedszkole skoro człowiek często będąc przemaglowany przez tych ludzi już wcale nie ma ochoty na naukę czy poznawanie świata. Człowiek ma więc święte
Najgłupsza odpowiedź jaką znam, na pytanie "dlaczego warto się uczyć czegośtam?"
Chodzi o "kapitał kulturowy"? (Cokolwiek to jest...) Chodzi o to, że roboty nie będzie? To taka powinna być odpowiedź. Wraz z uzasadnieniem. Szczególnie od nauczyciela. Mistrza (jak to dawniej bywało), który właśnie po to jest, żeby na takie pytania odpowiedzieć. I niekoniecznie poświęcając na to wiele czasu: zwięźle powiedzieć po co to jest.
@maciejg: No właśnie...
W sumie to masz rację, wyjaśnienie jest zbyt krótkie i przez to prowokuje do jego podważania. Ale niesie za sobą prawdę, tylko przekazaną w beznadziejny sposób.
Drugą sprawą jest edukacyjny socjalizm. Niby wszyscy wolnościowcy, liberałowie i w ogóle, sprywatyzujmy nawet policję a jak gadamy o szkole to okazuje się, że "szkoła nie
Chodziło mi o to, że jak powiedzmy nie interesuje się historią to nie bardzo jest jak mnie namówić bym się jej uczył, więc będę chodził i narzekał na uczenie się dat i mówił, że to bez sensu. Tutaj wszyscy mają sposób jak uzdrowić system a prawda jest taka, że jak ktoś czegoś nie chce się uczyć