A tak szczerze, to tam gdzieś są cycki? Bo nie rozumiem dlaczego ludzie wykopują. Byłem na wsi wiele razy. Ba, urodziłem się w małej wiosce i stogi siana były praktycznie takie same.
@stekelenburg2: możesz powiedzieć o co Ci chodziło z tym wykopem? To miała być kontrowersja, czy nigdy poza miasto nie wyjechałeś po żniwach :)
@Bunkier: Z siana, jak z siana, ale ze słomy jeszcze do niedawna (przed epoką kombajnową) niemal przy każdym gospodarstwie na południu stała taka wielka kopa (bo tak to się tutaj nazywa). Czasami było ich nawet po kilka.
@Bunkier: Właśnie, k#@?a, w Polsce robiło się identyczne jeśli nie liczyć tego jednego na drzewie. Dla mnie, wychowanego na wsi, żadna nowość- czy to stogi, czy to kupki siana.
bylem, widzialem i mam wrazenie, ze kazdy region ma inny sposob suszenia siana. Poza tym w niektorych miescach, tam gdzie bylismy czas zatrzymal sie gdzies w okolicy lat 80 z Polski, wozy drabiniaste, konie, stogi siana itp.
@fizzly: Jak byłem mały to z kolegami chodziliśmy na łąki poślizgać się ze stogów siana. Tak sobie jeździmy i jeździmy, aż tu nagle z boku odrywa się kupka siana, wychodzi żulik i drze na nas mordę, że nie dajemy mu i jego koledze spać.
Mieli sprytnie zbudowaną skrytkę z gałęzi pod stogiem.
Teraz jak przyszła technika, to już nie robią stogów tylko od razu zbierają
@fizzly: Ja nie raz takie bazy robiłem. Kiedyś nawet z kumplem zostaliśmy "złapani" przez dziadka innego znajomego - zagrodził nam widłami wyjście, bo zobaczył, że mam ze sobą pudełko po zapałkach tyle, że ja trzymałem tam koniki polne. On zobaczył te koniki i nas wypuścił, ale strachu się najedliśmy nieźle.
Też takie "pomagałem układać" jak byłem mały.. Najlepsza była jazda z na wozie z sianem pod górkę no i zabawa w zbudowanych już kopach (robiło się dziurę na dole i baza gotowa). Skakanie na stertę siana w stodole z kilku metrów też spoko :)
W Polsce też to tak wyglądało swego czasu. Właściwie Rumunia to taka Polska, tylko, że nie mieli Gierka, który za zachodnie pieniądze kazał pobudować domy z cegieł i pokupować traktory.
@arhibald: Ponieważ moknie wtedy tylko warstwa wierzchnia, która tworzy swego rodzaju dach nad resztą drewna. Też stawiałem kiedyś, ale potem doszedłem do wniosku, że lepiej po prostu przybudować kawałek dachu przy szopie.
W Polsce w terenach górzystych można zobaczyć takie same widoki. Ba, na terenach nizinnych takie stogi nie były rzadkie, ale to było lekko 20 lat temu.
@yygurba: U mnie na obszarze nizinnym stawiali takie duże stogi, takie jak te w Rumunii. To był początek lat 90, później weszły mniejsze bołdy, a teraz są te ogromne.
Ale mi cuda... Siano ustawia się na w kopy... Używa się przy tym albo takich trójkątnych konstrukcji jak na zdjęciach, albo pni z kilkoma (kilkunastoma) gałęziami. Takie coś nazywa się ostrewka.. Wiele razy to robiłem...
Komentarze (65)
najlepsze
Mam dziadków na wsi w woj Świętokrzyskim i powiem Ci że możesz zobaczyć tam równie zajebiste sielankowe krajobrazy.
U mnie na łące 15km od Rzeszowa takie stogi robiliśmy jeszcze 2 lata temu. Tylko trochę niższe były (ok. 2,5m).
Też mi dkrycie. Ale dla Was to wielkie halo..... phi ;p
@stekelenburg2: możesz powiedzieć o co Ci chodziło z tym wykopem? To miała być kontrowersja, czy nigdy poza miasto nie wyjechałeś po żniwach :)
Noc, trzech facetów, samochodowa podróży gdzieś w okolicach Wyp?@@ówka w środkowej Polsce.
Jeden trochę pochlał wieczór wstecz więc znaczną część podróży spędza na kimaniu (bryle nosi jak Stępień - warto dodać).
I nagle - Łup! Wyboje, jak na drogę krajową przystało. Otwiera oczy, rozgląda się i dostrzega pole + podobne stogi siana jak te w znalezisku właśnie.
Przez chwilę nie opuszcza wzroku, z zachwytu wyjść nie może i w
@fizzly: Jak byłem mały to z kolegami chodziliśmy na łąki poślizgać się ze stogów siana. Tak sobie jeździmy i jeździmy, aż tu nagle z boku odrywa się kupka siana, wychodzi żulik i drze na nas mordę, że nie dajemy mu i jego koledze spać.
Mieli sprytnie zbudowaną skrytkę z gałęzi pod stogiem.
Teraz jak przyszła technika, to już nie robią stogów tylko od razu zbierają
U nas niestety ciężko jest znaleźć miejsce w którym można podziwiać widoki i nie ma w zasięgu wzroku j@##nych wiatraków.
@Xaarkes2: wiatroki to postęp a u nas nie lubi się zmian, pamiętaj że jesteśmy daleko za murzynami ;)