Trochę nie rozumiem zdziwienia tym, że "kierowcy stoją, a on już dojeżdża do skrzyżowania". Być może z perspektywy karetki sprawa jest jasna, ale ja nie raz muszę się dłuższą chwilę porozglądać, żeby się zorientować skąd słychać syrenę (szczególnie w gęstej zabudowie, kiedy taki dźwięk odbija się od wszystkiego i "atakuje" z każdej strony) i dopóki nie zobaczę karetki w lusterku, to nie mam pojecia, że jest za mną (i wtedy też potrzebuję
Zresztą mają czerwone i nie mają za bardzo gdzie się ruszyć
@zwirz: No właśnie tego nie ogarniam, przecież czerwone światło to nie mur, jak nie ma gdzie to można przejechać z zachowaniem ostrożności za sygnalizator, ja zawsze tak robię.
Prezenter wyraża się, jakby błędów kierowcy popełniali dziesiątki, albo nawet setki, podczas gdy na filmie był może jeden moment, jak kierowca poloneza zablokował środek, a poza tym wszyscy zachowywali się ok. Takie robienie "szoku i niedowierzania" z niczego.
Zresztą ten polonez też umożliwił przejazd, bo przecież nie zatarasował drogi. A kto jeździł polonezem wie dobrze, że takim samochodem idealnie się nie manewruje (ten z filmu nie ma prawdopodobnie wspomagania), to nie jest miejski zwrotny samochód (np. Yaris, który chyba ma najmniejszy promień zawracania w klasie). i Z próby zjechania karetce która była i tak po lewej stronie poloneza (i skąd kierowca samochodu na środkowym pasie ma wiedzieć
@vipe: ale tu chodzi o promocję właściwych zachowań. Ja widziałem podczas tego testowego przejazdu jak kierowcy masowo się bez potrzeby zatrzymywali, prawie nikt nie użył kierunku do zasygnalizowania zmiany pasa, a ten polonez to była najwyraźniejszy przykład braku wyobraźni. Dodałem to, ponieważ dzisiaj widziem jak na jednym z większych skrzyżowań nie mogła się przez 2 minuty przebić straż pożarna, pomimo, że tyle samo czasu zajęło by im to bez włączonych
"Ten przejazd karetki zrobiliśmy specjalnie na potrzeby tego programu" - no i właśnie tym samym prezenter przyznał, że złamali prawo. Nie ma to jak pop%#!!##ać po Wrocławiu na sygnale, żeby nakręcić 3 minuty programu!
Czyli nieuzasadnione użycie świetlnych i dźwiękowych sygnałów pojazdu uprzywilejowanego? Bo pan redaktorzyna chciał sobie zrobić sensacyjny materiał?
Ciekawe, czy w tym przypadku była oficjalna zgoda na użycie sygnałów, a jeśli tak, to czy zostały zapisane w jakimś dzienniku czas i powody użycia sygnałów.
Tyle razy kierowcy karetek, wozów straży pożarnej i policji tłumaczyli, że nie mogą nawet na sygnale podjechać do nocnego, mięsnego itp., bo procedury, wymogi, zabezpieczenia itd., a chyba właśnie
@mwitbrot: A nie uważasz, że robienie takiego materiału to dobry powód? Ja np nie wiedziałem, choć sporo już mam, jak na swój staż za kółkiem, przejechanych kilometrów, że należy kierunkowskazem dać znać co się będzie robiło. Nikt mi o tym nie powiedział nigdy, a że z może raz miałem styczność z samochodem uprzywilejowanym na sygnale, prowadząc, to nawet nie zaobserwowałem, że ktoś tak w ogóle robi. Poza tym sorry, ale
A nie uważasz, że robienie takiego materiału to dobry powód?
Takich materiałów z uzasadnionych przejazdów jest całkiem sporo na YT, mogli również zamontować kamerki i poczekać na prawdziwe wezwanie i później dołożyć komentarz w
@homo_superior: Jeśli chodzi o kierunkowskazy, to jak kierowca karetki włączy kierunkowskaz przy dojeżdżaniu do skrzyżowania, to ułatwia życie sobie i innym, bo nie sieje paniki na całym skrzyżowaniu.
Policja ma znacznie cichsze sygnały, i jakoś nie miałem problemu, żeby usłyszeć. Dla głuchych, albo słuchających muzyki na full, są sygnały błyskowe koloru niebieskiego.
kierowcy karetek też czasami nie wiedzą, co to kierunkowskaz
Chyba po coś ma w nazwie "uprzywilejowany" by nie musiał się stosować do wszystkich wymogów na drodze jeśli mogą powodować zagrożenie (jak chociażby pamiętanie o durnych kierunkowskazach kiedy musi robić slalom między samochodami bo dalej skręca w jakąś
Prawda jest taka, że często kierowcy zamiast nawet przyspieszyć i schować się w lukę na prawym pasie, zatrzymują się w miejscu i nie wiedzą co zrobić. Chciałbym jeszcze zauważyć, że jeśli stoimy na światłach, to ruszenie na czerwonym, gdy mamy przepuścić pojazd uprzywilejowany, nie będzie wykroczeniem. Mamy zrobić wszystko, aby bezpiecznie ułatwić przejazd.
Przejazd ambulansem został przeprowadzony na potrzeby programu
Zaraz zaraz... czyli ambulans jechał na sygnale BEZ PACJENTA.
Kto zapłacił za przejazd? Czy w tym czasie nie istniało ryzyko, że ambulans będzie gdzieś potrzebny? No i przede wszystkim: czy legalna jest jazda ambulansu na sygnale w celach innych niż medyczne???
Wg mnie powinien być mandat za nieuzasadnione użycie sygnału dźwiękowego, świetlnego oraz wszystkie wymuszenia, jazdę pod prąd, na czerwonym świetle itd. Tak samo jak
Nic specjalnego to tu nie powiedzieli, zastanawiam się tylko nad sytuacją w 02:23 minucie, czy w tym przypadku, kierowca "tojoty" i kierowca przed nim, zachowali się prawidłowo, czy jednak powinni zjechać na prawą stronę?
@kirex: widzisz, może dla Ciebie nie jest to nic nowego. Nie wiem czy mieszkasz w mieście czy na wsi, czy miasteczku... ja akurat jestem z Wrocławia, gdzie kręcony był ten materiał i sam widzę jak nieprawidłowo ludzie reagują na auta na sygnale. Pierwszym podstawowym błędem, moim zdaniem, jest ściskanie się w korkach i na światłach. Podjeżdżanie ludziom pod zderzak powoduje, że jak jedzie taka karetka np. to osoby z tyłu
Komentarze (65)
najlepsze
@zwirz: No właśnie tego nie ogarniam, przecież czerwone światło to nie mur, jak nie ma gdzie to można przejechać z zachowaniem ostrożności za sygnalizator, ja zawsze tak robię.
Zresztą ten polonez też umożliwił przejazd, bo przecież nie zatarasował drogi. A kto jeździł polonezem wie dobrze, że takim samochodem idealnie się nie manewruje (ten z filmu nie ma prawdopodobnie wspomagania), to nie jest miejski zwrotny samochód (np. Yaris, który chyba ma najmniejszy promień zawracania w klasie). i Z próby zjechania karetce która była i tak po lewej stronie poloneza (i skąd kierowca samochodu na środkowym pasie ma wiedzieć
Ciekawe, czy w tym przypadku była oficjalna zgoda na użycie sygnałów, a jeśli tak, to czy zostały zapisane w jakimś dzienniku czas i powody użycia sygnałów.
Tyle razy kierowcy karetek, wozów straży pożarnej i policji tłumaczyli, że nie mogą nawet na sygnale podjechać do nocnego, mięsnego itp., bo procedury, wymogi, zabezpieczenia itd., a chyba właśnie
Takich materiałów z uzasadnionych przejazdów jest całkiem sporo na YT, mogli również zamontować kamerki i poczekać na prawdziwe wezwanie i później dołożyć komentarz w
Amelinion prawie.
- wysokie krawężniki, które spowodują uszkodzenie samochodu, w przypadku konieczności ustąpienia karetce
- kierowcy karetek też czasami nie wiedzą, co to kierunkowskaz
- syreny karetek są za głośne, przez co karetkę słychać zewsząd i ciężko określić skąd nadjeżdża
Policja ma znacznie cichsze sygnały, i jakoś nie miałem problemu, żeby usłyszeć. Dla głuchych, albo słuchających muzyki na full, są sygnały błyskowe koloru niebieskiego.
Chyba po coś ma w nazwie "uprzywilejowany" by nie musiał się stosować do wszystkich wymogów na drodze jeśli mogą powodować zagrożenie (jak chociażby pamiętanie o durnych kierunkowskazach kiedy musi robić slalom między samochodami bo dalej skręca w jakąś
Zaraz zaraz... czyli ambulans jechał na sygnale BEZ PACJENTA.
Kto zapłacił za przejazd? Czy w tym czasie nie istniało ryzyko, że ambulans będzie gdzieś potrzebny? No i przede wszystkim: czy legalna jest jazda ambulansu na sygnale w celach innych niż medyczne???
Wg mnie powinien być mandat za nieuzasadnione użycie sygnału dźwiękowego, świetlnego oraz wszystkie wymuszenia, jazdę pod prąd, na czerwonym świetle itd. Tak samo jak